Tramwaj w łotewskiej Lipawie dotarł w zeszłym roku na jedno z największych osiedli łotewskiego miasta. Od kilku miesięcy jedyna linia łączy najważniejsze punkty trzeciego co do wielkości ośrodka kraju: po szynach można dojechać do zakładów metalurgicznych, na uczelnię, do ścisłego centrum i do domów.
Leżąca w Kurlandii Lipawa wciska się pomiędzy Jezioro Lipawskie a brzeg Bałtyku. Dwa akweny pozostawiają w centrum miasta pas o szerokości ok. 2 km. Osiemdziesięciotysięczny ośrodek ma więc siłą rzeczy mocno wydłużony kształt: północną i południową granicę dzieli około 16 kilometrów. Powoduje to, że przy stosunkowo niewielkiej powierzchni 60 km kwadratowych konieczne jest pokonywanie relatywnie dużych odległości.
Znakomitym kręgosłupem systemu komunikacji zbiorowej jest tu więc tramwaj. Zapewnia on większej części miasta transport w podstawowej osi południkowej. Co prawda szyny nie docierają do najdalej na północ wysuniętych dzielnic, ale trasa ma ponad 7 kilometrów długości i wiedzie przez najważniejsze punkty Lipawy. Tramwajem można więc dojechać do tutejszego uniwersytetu, katedry czy hali sportowej, przystanki znajdują się przy deptakowej części śródmieścia i przy dworcu kolejowo-autobusowym.
Północny kraniec trasy znajduje się nieopodal zakładów metalurgicznych Liepājas metalurgs będących największym pracodawcą tutejszej specjalnej strefy ekonomicznej. Do maja zeszłego roku przeciwległy koniec leżał w Parku Centralnym. By dojechać na duże osiedle z lat 70., Ezerkrasts, trzeba było przesiąść się na autobus.
Po wielu latach przygotowań w 2012 roku rozpoczęły się prace mające zmienić ten stan rzeczy. Budowa dwukilometrowego odcinka trwała rok. Pierwszy, techniczny tramwaj na nową pętlę przy centrum handlowym popularnej sieci Maxima pojechał 3 maja 2013, a 30 maja wydłużono tam wszystkie rozkładowe kursy. Starej pętli na wypadek awarii nie odcięto od sieci.
To tylko fragment artykułu. Więcej na stronie Transport-publiczny.pl