Linia Poznań – Zielona Góra. Jest nowy wykonawca i kolejna dopłata

O długotrwałej i opóźnionej modernizacji odcinka linii 358, między Zbąszynkiem a Czerwieńskiem, pisaliśmy już wielokrotnie. We wrześniu informowaliśmy o tym, że brakuje środków finansowych, które były potrzebne by wybrać nowego wykonawcę prac, mającego dokończyć całą inwestycję. Właśnie okazało się, że zarówno województwo lubuskie jak i PKP PLK znalazły brakujące fundusze, w kwocie blisko 6 milionów złotych.

6 milionów złotych ekstra

– W celu kontynuowania inwestycji na linii Zbąszynek – Czerwieńsk konieczne było zwiększenie finansowania o ok. 5,7 mln zł. Dodatkowe środki zapewnią przede wszystkim PKP Polskie Linie Kolejowe, a o ok. 1 mln zł zwiększy się dofinansowanie przyznane przez Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego. Zwiększenie finansowania było konieczne, ponieważ złożone w przetargu oferty na dokończenie prac na odcinku Zbąszynek – Czerwieńsk przekraczały środki przewidziane w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubuskiego, współfinansowanego z Unii Europejskiej – przekazał nam Radosław Śledziński z PKP PLK.

Dodatkowe fundusze ostatecznie pozwoliły na wybór nowego wykonawcy, którym jest firma Alusta. Jak mówi nam Śledziński, firma będzie miała 80 dni by przywrócić ruch pociągów, a okres ten będzie liczony od 14 października bieżącego roku, kiedy to zawarto ostateczną umowę z nowym wykonawcą. Pociągi powinny więc wrócić na szlak w pierwszych dniach stycznia 2023 roku.

Początek prac w listopadzie?

– Według informacji z PKP PLK wykonawca ma rozpocząć prace na początku listopada br. Podkreślam, że infrastruktura kolejowa nie jest własnością Województwa Lubuskiego, tylko Skarbu Państwa - a jej zarządcą jest spółka PKP Polskie Linie Kolejowe, która realizuje tę inwestycję. Zarząd Województwa Lubuskiego jest jedynie dysponentem środków finansowych Unii Europejskiej, w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego - Lubuskie 2020, które zostały przekazane PKP PLK jako dofinansowanie tego projektu - w sumie ponad 112 mln zł – przekazał nam Paweł Kozłowski, a więc rzecznik prasowy lubuskiego urzędu marszałkowskiego.

Dopłata warta tyle co dwa nowe pociągi

Pierwotnie modernizacja linii 358 miała zakończyć się z końcem 2021 roku, jednak małe zaangażowanie pierwotnego wykonawcy, firmy Eco-Baza, doprowadziło do rozwiązania umowy i zatrzymania prac. Brak staranności i nadzoru nad inwestycją ze strony Eco-Bazy przełożył się również na kradzież… 23 kilometrów sieci trakcyjnej. Ponadto, zgodnie z pierwotnymi założeniami, PKP PLK otrzymały na remont trasy niespełna 60 milionów złotych z lubuskiego RPO. Problemy i opóźnienia sprawiły, że kwota ta ostatecznie została zwiększona do poziomu… ponad 112 milionów złotych!

– Za te dodatkowe ponad 50 milionów złotych moglibyśmy kupić co najmniej dwa nowe pociągi do realizacji lub wzmocnienia zakładanego rozkładu jazdy – wylicza Paweł Kozłowski.

Wracają pociągi regionalne Zielona Góra – Poznań

Linia 358 jest jedną z trzech najważniejszych linii kolejowych w województwie lubuskim i zapewnia połączenie Zielonej Góry z Poznaniem, Warszawą czy Gdańskiem. Przedłużający się remont sprawia, że pasażerowie ciągle skazani są na komunikację zastępczą. Poza promykiem nadziei w postaci zbliżającego się (prawdopodobnie) finału prac, samorząd województwa przekazał także inną dobrą wiadomość. Od marcowej korekty rozkładu jazdy mają bowiem wrócić regularne pociągi regionalne z Zielonej Góry do Poznania, które zostały zawieszone w marcu bieżącego roku, choć ówcześnie funkcjonowały już w łączonej, autobusowo-pociągowej formie komunikacji zastępczej.

– Zakładamy wznowienie kursowania pociągów do Poznania od korekty rozkładu jazdy pociągów, która nastąpi w marcu 2023 r. Zaplanowane jest utrzymanie dotychczasowych 4 par pociągów na odcinku Zielona Góra Gł. - Poznań Gł. Jedna para pociągów wydłużona będzie do/ze stacji Nowa Sól a na pozostałe pociągi do/z Poznania dla mieszkańców Nowej Soli uwzględniono dogodne skomunikowania na stacji Zielona Góra Główna – przekazał nam rzecznik lubuskiego samorządu.