Zarządca infrastruktury kolejowej ogłosił przetarg na opracowanie dokumentacji dla modernizacji obiektów inżynieryjnych na odcinku Żywiec – Sucha Beskidzka. Inwestycja ma poprawić nośność obiektów i podnieść maksymalną prędkość przejazdu pociągów. Otwarcie ofert ma nastąpić na początku sierpnia.
Na odcinku z Żywca do Suchej prace obejmą jeden wiadukt kolejowy (nad ul. Bielów w Żywcu) i 10 mostów. Część z nich należy do Zakładu Utrzymania w Nowym Sączu (przeprawy nad potokiem Czerną, rzeką Stryszawką, potokiem bez nazwy w km 54,893 oraz nad potokiem Lachówką i drogą powiatową). Pozostałe mosty – nad rzeką Sopotnicą, potokiem Pawełką, rzeką Sołą i trzema bezimiennymi ciekami wodnymi) znajdują się na terenie zarządzanym przez IZ Sosnowiec.
Zamawiający oczekuje przygotowania kompletu dokumentów umożliwiających rozpisanie przetargu na prace budowlane i rozpoczęcie budowy. Jeśli PKP PLK postanowią skorzystać z prawa opcji, zadaniem wykonawcy będzie też pełnienie nadzoru autorskiego nad prowadzonymi na podstawie dokumentacji pracami budowlano-montażowymi. Prace mostowe muszą być skoordynowane nie tylko z pozostałymi robotami na linii 97, ale także z modernizacją tras Czechowice Dziedzice – Żywiec – Zwardoń i Kraków – Sucha Beskidzka – Zakopane oraz z programem instalacji ERTMS.
Modernizowane obiekty mają mieć klasę obciążenia D4 według Polskiej Normy. Przejazd przez nie ma być możliwy z prędkością co najmniej 50 km/h (maksymalnie – 100 km/h dla pociągów pasażerskich). Technologia prac może obejmować elementy prefabrykacji i nasuwania obiektów – PKP PLK oczekuje rozważenia takich możliwości na etapie projektowania.
Oferty można składać do godziny 10 1 sierpnia. Jedynym kryterium udzielenia zamówienia jest cena.
Deklarowane cele
rewitalizacji linii 97 to zwiększenie dostępności przestrzennej i czasowej transportu kolejowego, poprawa jego niezawodności i bezpieczeństwa, zwiększenie przepustowości linii, przyspieszenie pociągów oraz integracja kolei z innymi środkami transportu. Zwiększenie atrakcyjności kolei ma doprowadzić do ograniczenia ruchu na drogach, a tym samym – zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych i ograniczyć zanieczyszczenie środowiska.
Inwestycja ma być dofinansowana ze środków unijnych z Funduszu Odbudowy. Ich wypłacenie pozostaje wszakże niepewne: choć Rada UE zaakceptowała Krajowy Plan Odbudowy, środki z FO nie zostaną wypłacone, dopóki polski rząd nie spełni
uzgodnionych przez siebie z UE „kamieni milowych”. Dotyczą one – między innymi – przywrócenia praworządności i niezawisłości sądów. Na szali jest 23,9 mld euro dotacji oraz 11,5 mld euro pożyczek, które Polska ma otrzymać w ramach KPO.