Od soboty 17 października w komunikacji publicznej obowiązuje limit pojemności - 50 proc. miejsc siedzących lub 30 proc. wszystkich. Dotyczy to też pociągów. PKP Intercity zapewnia, że będzie wydłużać składy na które zdążyło sprzedać większą liczbę biletów w przedsprzedaży.
W czwartek po południu po zakończeniu posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego
zorganizowana została konferencja prasowa z udziałem premiera Matusza Morawieckiego. Zapowiedziane zostały na niej nowe obostrzenia, m.in. w zakresie korzystania z transportu publicznego. Od dziś (17 października) dostępna jest tylko połowa dostępnych miejsc siedzących w pojazdach lub 30 proc. wszystkich. Nie sprecyzowano wówczas, jak będzie to wyglądać w transporcie kolejowym.
Rozporządzenie zostało opublikowane dopiero wczoraj wieczorem - i dotyczy ono całej kolei. Największe wątpliwości dotyczyły PKP Intercity, które wprowadziło kilka miesięcy temu obowiązkowe miejscówki - a jednocześnie sprzedaje dużo biletów w przedsprzedaży. Jak informuje przewoźnik, pasażerowie muszą teraz zajmować co drugie miejsce siedzące, zachowując odstęp. Jednocześnie przewoźnik podkreśla, że można zajmować dowolne miejsca w obrębie posiadanej klasy wagonu, bez względu na miejsce wskazane na zakupionym bilecie.
Można zajmować dowolne miejsca, niezależnie od miejscówki
- Obserwując zwiększone zainteresowanie połączeniami, przewoźnik będzie wzmacniał w miarę możliwości swoje pociągi dodatkowymi wagonami oraz dostosuje składy do bieżącego obłożenia w pociągach nie dopuszczając do przekroczenia limitu zajętości 50 proc. miejsc - zapowiada przewoźnik w komunikacie dodając, że nadal konieczny jest ścisły nadzór nad poziomem zajętości miejsc nie tylko w poszczególnych relacjach, ale także na każdym odcinku podróży. Dlatego też cały czas zastosowanie ma wprowadzona 4 czerwca br. obowiązkowa rezerwacja miejsc we wszystkich kategoriach pociągów.
Komunikaty na ten temat będą wygłaszane na pokładach pociągów przez drużyny konduktorskie. - Osoby, które zakupiły bilety w przedsprzedaży do 16 października br. włącznie, na przejazd 17 października i później, mogą zwrócić bilet i otrzymać pełną należność, bez potrącenia odstępnego. Pasażerów, którzy kupią bilet 17 października i później będą obowiązywać standardowe zasady zwrotów, z potrąceniem odstępnego - podaje PKP Intercity.
PKP Intercity cały czas funkcjonuje w reżimie sanitarnym, dążącym do zapewnienia bezpieczeństwa podróżnym i pracownikom. Maksymalnie bezpieczne korzystanie z pociągów zapewniają zaostrzone i restrykcyjnie przestrzegane, procedury związane z codzienną obsługą taboru. Każdy skład przewoźnika jest dezynfekowany i czyszczony po zakończeniu przejazdu. Proces ten jest prowadzony na terenie całej Polski i wszystkich zakładów spółki, dzięki czemu każdy pociąg jest odpowiednio przygotowywany przed i po każdym kursie. Od marca do września 2020 wykonano ponad 225 tysięcy dezynfekcji - 175 567 dezynfekcji wagonów i 49 606 lokomotyw/członów sterowniczych EZT. Na pokładach pociągów przewoźnika obowiązuje zakrywanie ust i nosa.
Co z pozostałymi przewoźnikami?
Nowe limity obowiązują również pozostałych przewoźników. - Od soboty, 17 października w pociągach SKM (podobnie jak w pozostałych środkach Warszawskiego Transportu Publicznego) będzie mogło podróżować tyle osób, ile wynosi 30 proc. wszystkich miejsc – siedzących i stojących – w pojeździe. Połowa miejsc siedzących musi pozostać wolna - mówi Kamil Migała, rzecznik SKM Warszawa.
To oznacza, że w zależności od typu pojazdu (pojazdów) SKM, na pokład będzie mogło wejść: 14WE w podwójnym zestawieniu: 263 osoby, 19WE: 210 osób, 27WE „Elf”: 292 osoby, 35WE „Impuls”: 270 osób. Producent taboru Pesa opublikował infografiki z rekomendowanym sposobem zajmowania miejsc w pociągach i tramwajach.
Do tej pory nie odnotowano w Polsce przypadku, w którym zakażenie koronawirusem byłoby następstwem podróży pociągami.