Do poważnego w skutkach wypadku kolejowego doszło 10 października w Czechach w miejscowości Poříčany. Zatrzymano ruch kolejowy na najważniejszej magistrali w kraju.
Jak informuje
portal zdopravy.cz, wykolejenie miało miejsce po godzinie 17:00 w poniedziałek 10 października. Pociąg towarowy prowadzony lokomotywą należącą do państwowego operatora CD Cargo miał przejechać semafor, zakazujący wjazdu na kolejny odcinek linii, i wjechał na odcinek kończący się kozłem oporowym, po czym przebił go i wykoleił się. Wykolejona lokomotywa przewróciła się na bok, blokując tory.
Należy mówić o wielkim szczęściu, że w tym momencie z naprzeciwka, bądź po pierwszym torze równoległym, nie przejeżdżał żaden inny skład (pociągi pasażerskie po linii przejeżdżają średnio co kilka minut). Kilka minut przed wypadkiem po linii przejeżdżał międzynarodowy pociąg z Polski.
Towarowy pociąg ciągnął wagony cysterny z benzenem. Muszą być one bezpiecznie przepompowane. Dopiero później możliwe będzie uruchomienie pociągów po linii. Dlatego czeski odpowiednik PKP PLK odwołał zapowiedziane prace na liniach, które teraz traktowane są jako objazdowe dla odcinka. Linia, gdzie wykoleił się pociąg, stanowi korytarz międzynarodowy m.in. do Polski i na Słowację, stąd należy się spodziewać opóźnień w ruchu pociągów międzynarodowych w relacjach z Pragi do naszego kraju.
W wyniku wypadku ranne zostały dwie osoby. – Wznowienie ruchu jest spodziewane od środy, po oczyszczeniu i naprawie torów – poinformował czeski zarządca infrastruktury Správa železnic.