11 stycznia bilety PKP Intercity kupimy już w innych, nowych cenach. Lewica ostro sprzeciwia się podwyżkom i pyta Andrzeja Adamczyka, czy na pewno wykorzystano wszystkie możliwości, by do podwyżek nie dopuścić.
– Sprawdziłam, jaki jest efekt
podwyżek biletów na pociągi PKP Intercity. A jest on taki, że bilet na pociąg Pendolino z Gdańska do Krakowa w niektórych przypadkach będzie w najbliższy piątek droższy niż przelot samolotem – powiedziała posłanka Paulina Matysiak z Lewicy. Jak sprawdziliśmy, o ile w przypadku połączeń LOT-u cena jest jednak nieco wyższa (wszystkie pociągi Pendolino kosztują na tej trasie za 225 złotych), to już np. Ryanairem można polecieć nieco taniej, a w każdym wypadku taka podróż będzie znacznie krótsza.
Część Polaków jest skazana na drogie pociągi– Polaków nie będzie stać na tanie i szybkie podróżowanie. Koszt biletów będzie zaporowy, tymczasem tańszych połączeń TLK i IC, gdzie bilety również drożeją, jest mało i w godzinach szczytu jesteśmy bardzo często skazani na najdroższe ekspresy. Domagamy się zamrożenia tych podwyżek – powiedziała posłanka Matysiak. Jej zdaniem Ministerstwo Infrastruktury ma pełen pakiet możliwości obniżenia kosztów działalności spółek kolejowych, z których nie korzysta.
– Można obniżyć podatek VAT na bilety kolejowe z 8% do zera. Tak właśnie zrobiła Finlandia. Organizacje branżowe od miesięcy zachęcają też do obniżenia opłat za dostęp do infrastruktury lub jej całkowitego zdjęcia dla przewoźników pasażerskich. Z takich rozwiązań korzysta Luksemburg, Holandia, Luksemburg czy Austria, do takich działań zachęca Unia Europejska – dodała posłanka. Przypomniała też postulat, aby z przewoźników pasażerskich zdjąć opłatę mocową. – Nie ma możliwości, by pasażerowie nie jeździli pociągami pasażerskimi w godzinach szczytu, gdy ta opłata jest najwyższa. Nie powinniśmy za to karać przewoźników.
– To ostatnia chwila, by uratować polskie rodziny przed kolejnym ciosem. Lewica żąda rezygnacji z tych podwyżek. Podwyżki uderzą też w osoby, które kursują pociągiem codziennie. Ministrowi Adamczykowi może się wydawać, że kilkanaście procent podwyżki to wielkie kwoty. W skali roku to jednak poważne uderzenie w budżety domowe – powiedziała posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
PKP Intercity jest monopolistąPosłanka Matysiak skrytykowała także politykę Urzędu Transportu Kolejowego wobec operatorów, którzy chcą wejść na polskie tory. – Konkurencja na kolei, podobnie jak w Czechach, na Słowacji czy w Niemczech, doprowadziłaby do obniżenia cen biletów, mogłoby się okazać, że Polacy mogliby jeździć w podobnym standardzie lub wyższym, za mniejsze pieniądze. Działania UTK to wielki minus i krzywda z perspektywy pasażerów. Oni nie mają wyboru. PKP Intercity jako monopolista w sektorze przewozów dalekobieżnych może robić wszystko – dodała.