Jak zapewnia zarządca infrastruktury, modernizacja magistrali E20 na obszarze LCS Łowicz przebiega teraz sprawnie, co nie zmienia faktu, że inwestycja jest opóźniona o kilka lat i przez cały ten czas pogarsza czas przejazdu między Warszawą a Poznaniem. Wszystkie prace mają zakończyć się w ciągu najbliższych sześciu miesięcy.
Zbliża się finał mocno opóźnionej modernizacji magistrali E20 pomiędzy Sochaczewem a Swarzędzem, a więc pomiędzy aglomeracjami warszawską i poznańską. Niedawno PLK zapowiedziały, że w połowie 2023 r. mają zniknąć wszelkie utrudnienia dla podróżnych związane z pracami realizowanymi rejonie Kutna, zaś inwestycja na obszarze powstającego Lokalnego Centrum Sterowania Kutno ma zostać zamknięta w 2023 r. Dość niespodziewanie spółka wskazała teraz, że postępy w robotach na sąsiednim obszarze LCS Łowicz są większe.
Koniec utrudnień na trasie do Łodzi – Na odcinku Sochaczew – Łowicz – Żychlin do wykonania pozostało dokończenie prac w zakresie budowy wiaduktu drogowego nad torami kolejowymi w Łowiczu, ekranów akustycznych wzdłuż linii oraz zbiorników retencyjnych – mówi Rafał Wilgusiak z Zespołu Prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych. Dodaje, że aktualnie prowadzone są prace wykończeniowe na obiektach inżynieryjnych, tzn. mostach, wiaduktach i przepustach. W samym Łowiczu zasadnicze prace zostały już zakończone i podróżni korzystają m.in. z przejścia podziemnego, które zastąpiło starą kładkę nad torami.
Zakończył się wielomiesięczny okres utrzymywania komunikacji zastępczej za połączenia Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej z Łodzi na końcowym odcinku Łowicz-Przedmieście – Łowicz Główny. Autobusy zostały wycofane w listopadzie. – Lepsze podróże zapewniają też nowe perony na stacji w Łowiczu – wskazuje Rafał Wilgusiak. Wciąż nie przystają jednak przy nich pociągi ŁKA ze Skierniewic do Kutna.
Współpraca z Trakcją układa się dziś dobrze Przedstawiciel PLK tłumaczy, że odwołanie połączeń ma związek z robotami prowadzonymi na obszarze LCS Kutno, a nie LCS Łowicz. Również łowicka część inwestycji jest przy tym poważnie opóźniona, a inwestor przyznał, że wpływ na to miała sytuacja wykonawcy – spółki Trakcja SA. – Zintensyfikowała ona jednak roboty w efekcie przejęcia większości udziałów przez Polskie Linie Kolejowe – zapewnia Rafał Wilgusiak.
Dodaje on, że wszystkie prace na terenie LCS Łowicz powinny zakończyć się w połowie 2023 r., co jest informacją dobrą, bo wcześniej wskazywano nawet na scenariusze zakładające pół roku późniejszy finał przedsięwzięcia. Wartość całej modernizacji to ponad 2 mld zł. Została ona dofinansowana w ramach unijnego instrumentu Łącząc Europę. Pierwotnie zakładano, że cały remont magistrali E20 zakończy się w 2019 roku!
Jaki czas przejazdu między Warszawą a Poznaniem?Obecnie najszybsze pociągi z Warszawy do Poznania kursują w czasie 2 godzin i 57 minut. Sytuacja ta nie zmienia się od dwóch lat. Przypomnijmy, że w rozkładzie jazdy w roku 2016 były pociągi, które przemierzały tą trasę poniżej 2 godzin i 30 minut, a nawet, jak EIC Sedina, w 2 godziny i 25 minut. Tymczasem w 2017 roku PKP PLK zapowiadały, że co prawda modernizacja magistrali E20 nie ma na celu znaczącego skrócenia czasu przejazdu pociągów między Warszawą a Poznaniem, to jednak skróci się on o 5 minut, do 2 godzin i 20 minut.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że od czerwca uda się o kilkanaście minut przyspieszyć pociągi na trasie z Warszawy do Poznania, co wpłynie też pozytywnie na czas przejazdu pociągów Warszawa - Poznań. Pociągi nie zaczną jednak kursować szybciej niż w 2016 roku. Do sprawy wrócimy.
Inwestycja na E20 jest rekordowo opóźniona. Pierwotnie prace miały zakończyć się w 2019 roku, później w 2020. To nie wystarczyło i dziś mówi się o połowie 2023 roku. Mówimy więc 4 latach opóźnienia w pracach, które demolowały rozkład jazdy pociągów na jednej z kilku najpopularniejszych tras kolejowych w Polsce. Trakcja - wykonawca, który je realizuje -
od połowy 2022 roku jest częścią grupy PKP PLK, czyli państwowego zamawiającego.