Pomimo zmiany rocznego rozkładu jazdy pasażerowie wciąż będą musieli liczyć się z utrudnieniami związanymi z modernizacją stacji w Kutnie. Zarządca infrastruktury zapowiada jednak, że mają one zniknąć w ciągu najbliższego pół roku. Na razie ograniczenia będą obowiązywać na trasie do Włocławka i Torunia.
Podczas ostatniej sesji Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego władze regionu poinformowały, że wraz z wejściem w życie grudniowej zmiany rozkładu jazdy nie zostanie wznowiona obsługa pierwszego porannego kursu z Kutna do Torunia. Ma mieć to związek z trwającą
opóźnioną przebudową stacji Kutno. Ta z kolei stanowi część szerszej inwestycji zakładającej modernizację magistrali E20 pomiędzy aglomeracjami warszawską i poznańską (odcinek Sochaczew – Swarzędz).
Jeszcze pół roku utrudnień Prace w Kutnie regularnie
wywołują spore utrudnienia dla podróżnych. W ostatnim czasie ważny węzeł omijały pociągi nocne, nie kursowały też składy ŁKA na trasie ze Skierniewic i Łowicza. Wcześniej komunikację zastępczą wprowadzano zaś za pociągi z Sierpca i Łodzi. – Obecnie kontynuowane są prace dotyczące podłączenia nowego systemu sterowania ruchem, trwa też przebudowa torów w zachodniej części stacji – wskazuje na przyczynę zmian w grafiku połączeń Rafał Wilgusiak z Zespołu Prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych.
Zarządca infrastruktury zapewnia, że chce zminimalizować odczuwalne uciążliwości. W związku z tym w kolejnych miesiącach najbardziej intensywne roboty mają się toczyć nocą. Spółka po raz pierwszy wskazała też wstępny termin powrotu do normalności. – Zakończenie prac mających wpływ na ruch pociągów pasażerskich planowane jest na wiosnę przyszłego roku – poinformował przedstawiciel Polskich Linii Kolejowych.
Opóźnienie prac jest bardzo duże, ale nie rośnie Nie oznacza to jednak, że wówczas sfinalizowany zostanie cały remont. – Wszystkie prace zakończą się w czwartym kwartale przyszłego roku – powiedział nasz rozmówca. Opóźnienie nie wzrasta więc w stosunku do zapowiedzi z pierwszej połowy tego roku. Przypomnijmy, że według pierwotnych założeń zadanie miało zostać zrealizowane do 2021 r. PLK tłumaczyły poślizg problemami wykonawcy oraz koniecznością rozszerzenia zakresu prac względem początkowych założeń.
Rafał Wilgusiak zapewnia, że wszelkie zmiany w rozkładzie związane z przebudową stacji Kutno są na bieżąco uzgadniane z przewoźnikami. Pasażerowie z odpowiednim wyprzedzeniem mają mieć natomiast możliwość weryfikacji planu podróży m.in. za pośrednictwem aplikacji Portal Pasażera.