Podczas obrad sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego urząd marszałkowski poinformował, że nie będzie kontynuował rozmów o powierzeniu przewozów od grudnia z Arrivą. Przewoźnik jest zaskoczony. Jego pracę miałoby przejąć Polregio.
Dziś (29 listopada) podczas obrad sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego urząd marszałkowski przedstawił informację na temat przygotowań do nowego rozkładu jazdy. Jak grom z jasnego zadziałała wiadomość, że nie będą kontynuowane rozmowy o powierzeniu przewozów od grudnia z Arrivą.
Powierzenie jest konieczne, bo opóźniony o ponad dwa lata przetarg na wybór przewoźników kolejowych jest daleki od rozstrzygnięcia, a w grudniu kończą się umowy z Polregio i Arrivą.
Arriva zaskoczona zerwaniem rozmów
Rzeczniczka Arrivy Joanna Parzniewska podkreśla, że przewoźnik nie wycofał się z rozmów o powierzeniu przewozów. – Jesteśmy zaskoczeni informacją przedstawioną na obradach sejmiku. Przygotowywaliśmy się do kolejnej tury negocjacji, która była zaplanowana na dziś – podkreśliła rzeczniczka w rozmowie z "Rynkiem Kolejowym"
Według nieoficjalnych informacji dotychczasową pracę Arrivy ma wykonywać Polregio. Problem w tym, że w ciągu niecałych dwóch tygodni, które zostały do zmiany rozkładu, nie da się zorganizować dodatkowego taboru, wyzwaniem będą też obsady i bazy. Polregio dysponuje bazami w Bydgoszczy i Toruniu, natomiast Arriva ma bazy m.in. w Tucholi i Grudziądzu. O Ile jeszcze w przypadku zachodniej części województwa – można sobie wyobrazić, że obsługa odbywałaby się z wykorzystaniem bazy Polregio w Chojnicach (zakład pomorski, ale tuż przy granicy z woj. kujawsko-pomorskim), o tyle w przypadku Grudziądza problem z brakiem bazy Polregio byłby bardzo duży.
Co dalej? Trzeba pamiętać, że kujawsko-pomorski zakład Polregio nie posiada ani jednego pojazdu spalinowego (za to Arriva dysponuje 10 dwuczłonowymi szynobusami; samorząd wojewódzki jest właścicielem 13 jednoczłonowych szynobusów i 5 wagonów doczepnych, które aktualnie użytkuje Arriva). Dlatego w pierwszym okresie zamiast pociągów, na części linii mogą pojawić się autobusy. Podczas obrad padła informacja, że oprócz taboru własnego Polregio oraz urzędu marszałkowskiego (13 szynobusów) wykorzystany zostanie tabor SKPL; miałby on być jednak dostępny dopiero od kwietnia. Do tego czasu m.in. połączenia Bydgoszcz – Chełmża miałyby obsługiwać autobusy.
Czekamy na komentarz Urzędu Marszałkowskiego w tej sprawie. Kilka dni
temu w “Gazecie Pomorskiej” marszałek Piotr Całbecki podkreślał, że rozmawia z Polregio oraz Arrivą i “ostateczne decyzje, o tym jak zorganizowany zostanie transport od 12 grudnia, zapadną wkrótce”; dodał, że finansowanie na organizację przewozów kolejowych w 2022 roku zostało znacznie zwiększone. – Na naszych torach nie wydarzy się nic, co mogłoby zaniepokoić pasażerów – zapewnił marszałek Piotr Całbecki.
Aktualizacja: Komentarz Polregio
– Zgodnie z prośbą Urzędu Marszałkowskiego złożyliśmy ofertę na obsługę pakietu spalinowego. W przypadku podpisania umowy, w pierwszej kolejności zajmiemy się przeglądem odstawionych pojazdów SA106, które należą do Województwa Kujawsko-Pomorskiego. W dalszej kolejności planujemy poszerzenie floty taboru spalinowego, który umożliwi nam obsługę rozkładu przygotowanego przez Urząd Marszałkowski. Zabiegamy o to, żeby połączenia były jak najwygodniejsze dla pasażerów – powiedział "Rynkowi Kolejowemu" Artur Martyniuk, prezes zarządu Polregio.
– Mamy nadzieję, że przejęcie przez Polregio obsługi tras niezelektryfikowanych pozwoli zracjonalizować koszty obsługi połączeń w województwie kujawsko-pomorskim. Polregio, jako największy przewoźnik pasażerski w Polsce może osiągnąć najniższy koszt krańcowy przewozów, który umożliwia stworzenie konkurencyjnej oferty dla przewozów regionalnych. Cieszę się, że nasz program inwestycyjny przekonuje do rozszerzenia współpracy z nami kolejne województwa – mówi Artur Martyniuk, prezes zarządu Polregio.