Piotr Całbecki, marszałek województwa kujawsko – pomorskiego poinformował, że zakończone zostały negocjacje z jednym z przewoźników, który będzie obsługiwał pasażerskie połączenia kolejowe na liniach niezelektryfikowanych w regionie.
Jak czytamy, treść umowy zakłada, iż zgodnie z nowym rozkładem jazdy na tych liniach kontynuowane będą połączenia pasażerskie. - Niestety ze względu na ograniczone możliwości finansowe musieliśmy zrezygnować z niektórych połączeń a także ograniczyć ich częstotliwość. Udało się jednak, co wcześniej nie było pewne, przywrócić połączenia od 18 stycznia 2021 roku na odcinkach liniach nr 215 Laskowice Pomorskie - Czersk oraz 209 Bydgoszcz - Chełmża. Termin ten jest jednak uzależniony od zniesienia obostrzeń wprowadzonych w Polsce w związku z panującą pandemią covid-19. Nadmieniam, iż szczegóły dotyczące rozkładu jazdy na tych połączenia będą omówione i uzgodnione w trybie konsultacji z mieszkańcami miejscowości przez, które przebiegają wyżej wymienione linie kolejowe - poinformował marszałek. O kulisach negocjacji rozkładowych w województwie
pisaliśmy tutaj.
Nie będzie powrotu pociągów do Sierpca
- Niestety nie jest wciąż możliwe przywrócenie ruchu pasażerskiego pomiędzy Toruniem a Sierpcem. Jak wcześniej informowaliśmy linia ta wymaga modernizacji i dostosowania przede wszystkim sieci dworców i przystanków kolejowych do obecnej struktury sieci osadniczej - dodał Całbecki, choć tym zarzutom
stanowczo zaprzecza PKP PLK.
Jedocześnie marszałek poinformował, że wynegocjowane stawki z przewoźnikiem Arriva Polska w ich jednostkowych wartościach wynoszą 23,63 złotych za pociągokilometr. - Będziemy rozliczać się z przewoźnikiem, zgodnie z ustawą o transporcie kolejowym, stosując zasadę rekompensaty, liczonej jako róźnice rzeczywistych kosztów realizacji połączenia a przychodami z uzyskanymi z tytułu sprzedaży biletów - czytamy.
Co z umową z Polregio
W przypadku linii zelektryfikowanych dotychczas obsługiwanych przez Polregio wciąż trwają negocjacje. - Mam nadzieję iż zakończą się kompromisem, który uwzględni możliwości finansowe województwa kujawsko – pomorskiego oraz realne koszty związane z realizacją naszego zamówienia. Jednocześnie pragnę nadmienić iż inaczej jak w przypadku połączeń niezeletryfikowanych, gdzie zmuszeni byliśmy ograniczyć na ich realizację środki finansowe do 40 milionów złotych, na realizacje połączeń na liniach zelektryfikowanych przeznaczyliśmy wyższe środki niż dotychczas o 4 miliony złotych więcej - zapewnia Całbecki dodając, że koszty eksploatacyjne w przyszłym roku, według kalkulacji Polregio, będą znacznie wyższe co jak pisze marszałek "będzie skutkować, również i w tym przypadku, znacznym ograniczeniem zamawianej przez nas pracy eksploatacyjne i wynikających z tego ograniczeniami w ruchu pociągów".
- Ze względu na dobro celu, któremu winny służyć nasze negocjacje, w obecnej chwili nie będziemy się ustosunkowywać do upublicznionego pisma zarządu Polregio sp.z.o.o. z dnia 8 grudnia 2020 roku skierowanego do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko – Pomorskiego. Uznaję, iż na podsumowanie negocjacji i sposobu ich przebiegu przyjdzie jeszcze czas. Dziś już jednak muszę się odnieść do stawianych w nim zarzutów skierowanych do Urzędu Marszałkowskiego - w żadnym miejscu nie są uzasadnione i nie zgadzam się z nimi – podkreślił.
- O efektach naszych rozmów i negocjacji poinformujemy państwa w miarę zawarcia nowych ustaleń, a także o nowym, obowiązującym od 1 stycznia rozkładzie jazdy na tych liniach (rozkład jazdy zostanie zmieniony 13 grudnia - przyp. RK). Chciałbym jednocześnie potwierdzić i z w przypadku likwidacji połączeń lub ich redukcji zostanie zorganizowana autobusowa komunikacja zastępcza tak aby zminimalizować negatywne skutki koniecznych do wprowadzenia zmian – podsumował Piotr Całbecki.