Po remoncie linii 207 na odcinku od Torunia do Chełmży na trasę Toruń – Grudziądz wróciły pociągi. Na razie jadą w tempie jak przed remontem, ale ma się to zmienić za kilka tygodni.
Linia 207 Toruń – Malbork przez Grudziądz jest jedną z kluczowych dla kolejowego ruchu lokalnego w Kujawsko-Pomorskiem. Inwestycja na dwudziestokilometrowym odcinku Toruń Wschodni – Chełmża pozwoli rozwijać tu wkrótce prędkość pociągów do 120 km/h (pociągi pasażerskie) i 80 km/godz. (pociągi towarowe). Na razie jednak, z uwagi na ograniczenia prędkości, autobusy szynowe jadą tu z prędkością 90 km/h. Prawdopodobnie szybciej pojadą od grudnia.
– Poza generalnym remontem samego torowiska modernizacja warta 140 milionów złotych objęła również przebudowę przystanków kolejowych w Łysomicach i Grzywnie oraz przeniesienie przystanku w Ostaszewie Toruńskim bliżej centrum miejscowości. Cały czas trwa jeszcze budowa przystanku na toruńskim osiedlu Jar oraz przebudowa towarzyszącej infrastruktury technicznej i przejazdów kolejowo-drogowych. Od lipca trwają procedury odbiorowe dotyczące wykonanych robót – informuje urząd marszałkowski Kujaw i Pomorza.
Pierwsze pociągi przejechały zrewitalizowaną trasą w niedzielę – w nowym rozkładzie jazdy mamy 15 par pociągów relacji Toruń-Grudziądz w dni powszednie i 9 par w weekendy.
W komunikacie prasowym urząd marszałkowski dodaje, że za tydzień sfinalizuje postępowanie przetargowe dotyczące zakupu 5 nowoczesnych czteroczłonowych elektrycznych kolejowych zespołów trakcyjnych. Pojazdy te będą poruszać się jednak po liniach zelektryfikowanych, a nie po trasie do Chełmży i Grudziądza.
Cały czas nie wiemy, kiedy uda się pojechać natomiast z Grudziądza pociągiem na północ – do Kwidzyna.
Ta budowa trwa rekordowo długo i nie widać jej końca.