Przewozy Regionalne zwolnią w województwie kujawsko-pomorskim większość pracowników z prawie 700-osobowej załogi – donosi PAP. Jest to skutek przejęcia obsługi połączeń na liniach zelektryfikowanych w regionie przez Arrivę RP.
Przypominamy, że w październiku otwarto oferty w przetargu na obsługę odcinków linii kolejowych w obrębie województwa kujawsko-pomorskiego w latach 2013-2015: Toruń – Kutno, Toruń – Iława (pakiet A), Bydgoszcz – Tczew, Bydgoszcz – Wyrzysk Osiek (pakiet B) oraz Gniezno – Toruń, Inowrocław – Bydgoszcz (pakiet C). Przetarg miał długą historię, został już nawet odwołany, co oprotestowała Arriva. Ostatecznie 1 lipca kujawsko-pomorski urząd marszałkowski podpisał z Arrivą umowę na obsługę przewozów w pakietach A i B. Pakiet C zostanie przekazany z tzw. wolnej ręki Przewozom Regionalnym, które obecnie obsługują wszystkie wymienione połączenia.
"Oznacza to zmniejszenie pracy przewozowej zakładu o ok. 60 proc. co wiąże się z koniecznością dostosowania struktury organizacyjnej zakładu i poziomu zatrudnienia do nowych, znacznie ograniczonych potrzeb przewozowych" - zapowiedział Waldemar Bachmatiuk, dyrektor Kujawsko-Pomorskiego Zakładu "Przewozów Regionalnych" w piśmie przekazanym związkom zawodowym, do którego dotarła Polska Agencja Prasowa.
Z informacji zawartych w tym dokumencie wynika, że do końca sierpnia w kujawsko-pomorskim oddziale przewoźnika wciąż pracować będzie ok. 700 osób, ale od 15 grudnia zatrudnienie ma spaść do 264 osób. To oznacza, ze 421 straci pracę. Zwolnienia mają się rozpocząć z początkiem września.
Część z nich może znaleźć zatrudnienie w spółce Arriva RP, która w związku z przejęciem nowych połączeń zapowiedziała zapotrzebowanie na ok. 80 dodatkowych etatów. Rekrutacja trwa.