Na czwartkowym posiedzeniu Sejmowej Komisji Infrastruktury Ryszard Kuć, prezes Przewozów Regionalnych przedstawił aktualne działania restrukturyzacyjne prowadzone w spółce. Jego zdaniem działania te przynoszą pierwsze efekty. Kuć powiedział również, że nieznacznie wzrosły potoki pasażerskie, zwłaszcza w ostatnich miesiącach 2013 roku.
Zdaniem prezesa Przewozów Regionalnych spółka przechodzi proces restrukturyzacji i już są widoczne pierwsze efekty tych działań. – Nie można powiedzieć, że nie ma planu i wydaje mi się, że realizowany jest on konsekwentnie. Już widać pozytywne efekty. Szacowana w tym roku strata na poziomie 62 mln zł na pewno będzie mniejsza, będzie oscylowała w okolicach straty z roku ubiegłego albo lepiej. Nie mamy zaległości w płatnościach ugodowych – powiedział Ryszard Kuć, prezes Przewozów Regionalnych.
Na wczorajszym posiedzeniu (czwartek) Sejmowa Komisja Infrastruktury rozpatrzyła i zaopiniowała dla marszałka sejmu, na podstawie informacji z Ministra Infrastruktury i Rozwoju, wniosek klubu parlamentarnego Solidarna Polska o przedstawienie na posiedzeniu Sejmu informacji Prezesa Rady Ministrów na temat sytuacji w Przewozach Regionalnych, w kontekście planowanego podziału spółki na mniejsze podmioty. Omawiana była również sytuacja w kolejowych przewozach regionalnych.
Przewozy Regionalne do sejmu
– Spółka prowadzi politykę restrukturyzacji, która na razie polega na usamodzielnianiu oddziałów i zobrazowaniu tego, czym spółka dysponuje i jakimi zobowiązaniami. Został przyjęty program restrukturyzacji, pierwszego stycznia weszliśmy w działalność oddziałów. Nie można powiedzieć, że nie ma planu i wydaje mi się, że realizowany jest on konsekwentnie. Już widać pozytywne efekty. Szacowana w tym roku strata na poziomie 62 mln zł na pewno będzie mniejsza, będzie oscylowała w okolicach straty z roku ubiegłego albo lepiej. Nie mamy zaległości w płatnościach ugodowych. Mamy nadzieje, że zwiększymy tempo wypłaty zobowiązań co ma związek z intensyfikacją podróżnych, zwłaszcza w ostatnich miesiącach, bowiem potoki zwiększyły się – powiedział Ryszard Kuć.
Innego zdania był Leszek Miętek, szef Związku Zawodowego Maszynistów i przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych. Uważa on, że wbrew działaniom restrukturyzacyjnym, w regionach sytuacja wygląda zupełnie inaczej.
– Gdybym przyleciał z Księżyca powiedziałbym, że jest super. Z tej dyskusji, gdyby posłowie nie widzieli jak funkcjonuje kolej regionalna, można zapytać po co się spotykamy. Tym „ale” są podróżni, którzy odchodzą od kolei. Po drodze są podróżni, którzy nie wiedzą do jakiej kolei wsiadają i jaki bilet kupić albo którzy widzą, jak pociągi się „gonią” albo „uciekają”. Niestety, ale ustawa o usamorządowieniu Przewozów Regionalnych skończyła się katastrofą. Im szybciej to sobie uświadomimy, tym szybciej uda się uratować i nie zrażać podróżnych do polskich kolei, którzy chcą z tego środka komunikacji korzystać – powiedział Leszek Miętek.
Marszałkowie konkurencją dla własnej spółki
Wiele czasu poświęcono krytyce nad pomysłem tworzenia przez marszałków województw kolejnych samorządowych spółek. Zdaniem wielu obecnych na posiedzeniu to cios w Przewozy Regionalne. Dość zadziwiający był brak zainteresowania tematem ze strony przedstawicieli samorządów obecnych na sali. W dyskusji nikt z nich nie zabrał głosu.
– Nie może być sytuacji, w której powstają spółki wojewódzkie, ponieważ po przykładzie Kolei Śląskich widzimy, że te małe kolejki regionalne, zamknięte w granicach województw, są droższe i dają znacznie gorszą ofertę dla samych podróżnych. To jest marnotrawstwo publicznych pieniędzy. Proszę stronę rządową o refleksję, by z marszałkami i specjalistami usiąść i wypracować nową formułę funkcjonowania spółki Przewozy Regionalne – powiedział Leszek Miętek.
– Potrzebna nam jest odpowiedź na pytanie, jaka jest polityka premiera, który nadzoruje województwo poprzez wojewodów. Jaka będzie polityka w 2019 roku? To, co ma się dziać wówczas z IV pakietem kolejowym nie jest z nimi konsultowane. Rząd w tej dziedzinie poddał się, ponieważ zgłosił tylko uwagi a nie zastosował weta. W tej sytuacji potrzebna jest odpowiedź, jaka jest polityka rządu? Można przygotować Przewozy Regionalne by ta spółka mogła ewentualnie konkurować z przewoźnikami, którzy wejdą na nasz rynek. Obecnie rynek przygotowywany jest do oddania w 2019 roku a w tym uczestniczą marszałkowie powołując swoje spółki i osłabiając Przewozy Regionalne i w tym uczestniczy rząd, który nie robi nic w kwestii legislacji, by zapobiec, by to wszystko rozpadło się. Sam minister nie da rady, ale od czego jest rząd? Cały ubiegły rok sprzeczaliśmy się, w tym kilka razy na tej komisji. I co? I nic. – powiedział Krzysztof Tchórzewski (PiS) , zastępca przewodniczącego Sejmowej Komisji Infrastruktury.
– Zastanawiający jest fakt, że nikt z przedstawicieli urzędów marszałkowskich nawet zdania nie powiedział co marszałkowie mają zamiar robić ze swoją spółką. Jeżeli mają robić to, co niektórzy marszałkowie zrobili, czyli tworzyć konkurencyjne spółki, to po co tak naprawdę spółka Przewozy Regionalne jest potrzebna i komu? Czy dzisiaj rząd nie powinien wrócić do punktu wyjścia i zastanowić się, czy wobec problemów z brakiem koordynacji działań pomiędzy poszczególnymi spółkami kolejowymi, nie trzeba wrócić do tworzenia wspólnej, ogólnokrajowej polityki kolejowej obejmujące nie tylko przewozy międzywojewódzkie i międzynarodowe, ale również połączenia międzynarodowe – pytał Dariusz Piontkowski z Prawa i Sprawiedliwości.
Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju reprezentował Zbigniew Klepacki. W posiedzeniu brał udział Krzysztof Dyl, prezes Urzędu Transportu Kolejowego, Ryszard Kuć – prezes Przewozów Regionalnych oraz liczna reprezentacja urzędów marszałkowskich. W głosowaniu wniosek nie uzyskał większości.