Znowu nie udało się ogłosić przygotowywanego od początku 2019 roku przetargu na wieloletnią obsługę przewozów kolejowych w woj. kujawsko-pomorskim za miliard złotych. Kolejna szansa 13 września.
Przetarg na wieloletnie przewozy kolejowe w województwie pierwotnie miał zostać ogłoszony w styczniu 2020 roku. Potem padały kolejne daty,
ostatnią był 1 lub 2 września 2021 roku. Ale również i tym razem się nie uda.
- Postępowanie przetargowe, które wyłoni operatorów regionalnych kolejowych przewozów pasażerskich obsługujących linie w naszym regionie, zostanie wszczęte do 13 września 2021 – poinformowało w komunikacie Biuro Prasowe Urzędu Marszałkowskiego.
Niezwykle skomplikowane przedsięwzięcie
Przyczyn kolejnego już przesunięcia terminu postępowania, przygotowywanego od ponad 2,5 roku samorząd upatruje w złożoności postępowania. - Postępowanie przetargowe jest w tym przypadku przedsięwzięciem niezwykle złożonym, ponieważ chodzi o 9-letnie kontrakty o łącznie blisko miliardowej wartości. Dlatego zdecydowaliśmy się m.in. na przeprowadzenie konsultacji rynkowych, w toku których weryfikowaliśmy wypracowane wstępne założenia poprzez skonfrontowanie ich z realnymi możliwościami rynku, co przedłużyło proces przygotowywania postępowania. Obecnie dopracowujemy ostatnie dokumenty – wyjaśnia samorząd.
Samorząd podkreśla, że przygotowywany przetarg „rozpoczyna nowy rozdział w budowaniu oferty w pasażerskich przewozach szynowych” w regionie. - Zakładamy, że wybrany model podziału zamówienia - z dziesięcioma szczegółowo opisanymi pakietami - sprawi, iż samorządowe władze województwa będą mogły zagwarantować siatkę połączeń odpowiadającą potrzebom społecznym, także jeśli chodzi o częstotliwość i godziny kursowania pociągów – czytamy w komunikacie.
Czy będzie więcej połączeń?
Samorząd dodaje, że zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców, chce zwiększyć liczbę połączeń (w tym przywrócić połączenia sprzed obecnych, związanych m.in. z epidemią, ograniczeń), zlikwidować zjawisko wykluczenia komunikacyjnego i białe plamy na regionalnej mapie publicznego transportu pasażerskiego. - Zależy nam też, by lepiej sprofilowana siatka połączeń zachęciła do korzystania z kolei nowych pasażerów – podkreśla samorząd.
Umowy z przewoźnikami kończą się za 100 dni. Eksperci i politycy zastanawiają się,
czy w tym czasie uda się przygotować nową ofertę, czy ponownie czeka nas chaos na regionalnych torach.
Własnej spółki może nie być
Zaskakująca deklaracja padła podczas obrad sejmiku województwa. Pod koniec marca sejmik wojewódzki
przegłosował powołanie nowej spółki: Kujawsko-Pomorskie Samorządowe Przewozy Pasażerskie. Jak relacjonuje Portal Kujawski, Radny Jerzy Gawęda pytał o to kiedy ta spółka będzie zarejestrowana w KRS - Nie będzie tak długo, jak nie będzie takiej potrzeby - poinformował marszałek, dodając - Jeżeli przetarg będzie pozytywny, to spółki nie będzie.