90-tysięczne miasto Jastrzębie-Zdrój jest największym w Polsce bez dostępu do kolei pasażerskiej. Rząd zapowiada powrót pociągów osobowych do tego jak i do innych dużych ośrodków miejskich w ramach programu Kolej Plus.
Otwiera to pole do dyskusji na temat tego w jaki sposób i dla kogo reaktywować połączenia kolejowe w miastach, do których pociągi nie dojeżdżają od lat. Czy należy je odbudowywać w śladzie dawniej działających linii, czy może poprzez budowę nowych odcinków linii stwarzać nowe dla nich możliwości?
TEK: Propozycja kolei do Jastrzębia po nowemuPrzed takim dylematem stoi Jastrzębie-Zdrój, do którego ostatnie pociągi osobowe dotarły w 2001 roku. W przypadku tego miasta, zdaniem Towarzystwa Entuzjastów Kolei TEK, istnieje obawa, że przywrócenie połączeń kolejowych po starym szlaku nie przyniesie spodziewanych rezultatów w postaci zainteresowania podróżnych, a ponadto okaże się bardzo droga.
– Proponowany przebieg linii Jastrzębie – Katowice przez Pawłowice, Żory, Orzesze i Mikołów związany będzie z przesiadkami w Orzeszu, gdyż linia lk140 Katowice – Mikołów – Orzesze jest jednotorowa i wykorzystywana do granic możliwości. Dodatkowo odcinek od ulicy Granicznej do Pawłowic położony jest na szkodach górniczych o upadku rocznym do 2 metrów i utrzymanie ruchu kolejowego graniczyć tam będzie z cudem. Prędkość średnia na tym odcinku do osiągnięcia to około 20-30 km/h. Towarzystwo Entuzjastów Kolei TEK jednoznacznie mówi stop ślepo zakończonej kolei w Jastrzębiu-Zdroju od strony Pawłowic, której historia może się powtórzyć z 2001 roku po utraceniu przelotowości w kierunku na Wodzisław Śląski – czytamy w liście otwartym sformułowanym przez TEK.
TEK nie ogranicza się do negacji pomysłu odbudowy linii do Jastrzębia, przedstawiając, lepszą swoim zdaniem, alternatywę. Chodzi o odbudowę linii kolejowej do Jastrzębia od strony Wodzisławia. Jest to, zdaniem organizacji, wariant najbardziej ekonomiczny pod względem budowy i późniejszego utrzymania. Dodatkowo linia nie będzie ślepa, a połączona z koleją przemysłową Jastrzębskiej Spółki Kolejowej, co da możliwości transportu np. węgla do Koksowni Radlin.
– Dodatkowo taki wariant scala Subregion Zachodni i daje możliwość wydłużenia SKM Rybnik-Wodzisław do Jastrzębia. Czas przejazdu pociągów na trasie Katowice – Mikołów – Orzesze – Leszczyny – Rybnik – Wodzisław – Jastrzębie wynosiłby około 1:15 minut – czytamy w liście TEK.
Fot. openrailwaymap.org
Jastrzębie czeka na studium wykonalności inwestycji
Ministerstwo na razie nie rozstrzyga jaką trasą dojedziemy do Jastrzębia. Odpowiedź na to pytanie poznamy po dokładnych analizach.
– Kwestia połączenia Jastrzębia-Zdroju (wariant przez Wodzisław, czy przez Pawłowice), zostanie rozstrzygnięta po opracowaniu studium wykonalności. Dotychczas brano pod uwagę opcje, proponowane w analizach i uwzględniające stanowiska jednostek samorządu terytorialnego. Chodzi o trzy warianty, z których pierwszy to połączenie Jastrzębia-Zdroju z Katowicami przez Pawłowice Śląskie – Żory z wykorzystaniem linii kolejowej nr 159, drugi: połączenie Jastrzębia-Zdroju z Katowicami/Rybnikiem z wykorzystaniem linii zarządzanych przez Jastrzębską Spółkę Kolejową oraz spółkę Infra Silesia (z dobudową nowego odcinka), a trzeci to połączenie Jastrzębia-Zdroju z Katowicami przez Wodzisław Śląski – poinformował nas rzecznik Ministerstwa Infrastruktury Szymon Huptyś.
Rzecznik resortu przypomina, że realizacja inwestycji w ramach programu Kolej Plus będzie możliwa na wniosek i przy współudziale finansowym samorządu (min. 15% wartości projektu kwalifikującej się do wsparcia), co stanowi obligatoryjny wymóg obecnie przygotowywanego programu. – Zestawienie to stanowi katalog otwarty i ewentualna decyzja o realizacji dodatkowych zadań będzie podjęta w zależności od dostępności środków finansowych w ramach Programu – dodał rzecznik.
Listę projektów kwalifikujących się wstępnie do rządowego programu można znaleźć
tutaj.