Do końca lipca potrwają roboty torowe w rejonie stacji Krzewina Zgorzelecka. PKP PLK prowadzi je etapami, by umożliwić obsługę kopalni węgla brunatnego w Bogatyni. W związku z inwestycją czasowo wstrzymany jest ruch pociągów tranzytowych łączących Goerlitz z Żytawą.
We wtorek
informowaliśmy na naszych łamach o czasowym wstrzymaniu ruchu pociągów tranzytowych przez stację Krzewina Zgorzelecka. Zawieszenie połączeń nie wynika jednak z wprowadzonych w związku z aktualną sytuacją epidemiologiczną ograniczeń w podróżowaniu po Europie, a z toczących się tam i zaplanowanych wcześniej robót torowych. W związku z pracami na krótkim odcinku polskim wstrzymana jest obecnie obsługa trasy Goerlitz – Krzewina Zgorzelecka – Żytawa (Zittau) obsługiwanej przez przewoźnika niemieckiego.
Konieczność zapewnienia dojazdu do kopalni w Bogatyni – Na linii kolejowej biegnącej przez Krzewinę Zgorzelecką prowadzona jest naprawa toru. Wymieniane są podkłady, prowadzona jest naprawa obiektów inżynieryjnych, toczą się też roboty okołotorowe – opisuje Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP Polskich Linii Kolejowych. Dodaje, że roboty prowadzone są cyklicznie w ramach ustalonych z wyprzedzeniem terminów zamknięć.
– Dzięki temu możliwy jest (w okresie otwacia linii kolejowej) ruch towarowy do kopalni w Bogatyni – tłumaczy przyjęte rozwiązanie przedstawiciel PKP PLK. Cała inwestycja ma zakończyć się w lipcu. Jej wartość przekracza 14 mln zł. Wykonawcą robót jest wrocławski Dolkom.
Stacja kolejowa w Polsce obsługująca głównie mieszkańców NiemiecJak zapewnia Mirosław Siemieniec, efektem prowadzonych prac będzie utrzymanie aktualnych parametrów technicznych toru. Jeśli zarządca infrastruktury nie zaplanowałby robót, konieczne byłoby bowiem wprowadzenie ograniczeń prędkości na linii kolejowej nr 290 biegnącej w kierunku Bogatyni.
W ruchu pasażerskim stacja Krzewina Zgorzelecka służy przede wszystkim mieszkańcom niemieckiego Ostritz. Przed II wojną światową wraz z terenem dzisiejszej polskiej Krzewiny stanowiło ono jeden wspólny organizm. Dworzec położony jest zaledwie kilkadziesiąt metrów od brzegu granicznej Nysy Łużyckiej. Przez granicę podróżni przedostają się – nie licząc aktualnego okresu obostrzeń – po kładce przerzuconej nad rzeką.