Krym: Otwarcie mostu kolejowego na okupowany półwysep [film]

Pierwszy pociąg "Tavria" z Sankt Petersburga wyruszył z Dworca Moskiewskiego w dawnej stolicy Rosji 23 grudnia. Do celu dotarł po prawie dwóch dobach (czas przejazdu 2471 km to ok. 43,5 godziny). Według przedstawicieli Kolei Rosyjskich (RŻD) skład liczył 17 wagonów, którymi podróżowało 530 pasażerów. Bilety mają cieszyć się dużym zainteresowaniem – łącznie sprzedano ich już 57 tysięcy, co oznacza brak wolnych miejsc na najbliższe dwa miesiące. Nadany pociągowi numer (7/8) nawiązuje do numeracji pociągu Leningrad - Sewastopol, obowiązującej od lat 50. XX wieku.

Most nad Cieśniną Kerczeńską liczy 19 km długości. Branżowe media podkreślają trudności techniczne, jakie musiały być pokonane podczas budowy. Na trasie łączącej okupowany Krym z rosyjskim krajem krasnodarskim znalazł się także tunel kolejowy. Linia jest dwutorowa, jednak drugi tor nie jest jeszcze w pełni przejezdny – między innymi z tego powodu nie uruchomiono na razie przewozów towarowych. Ukończenie wszystkich prac ma nastąpić w lutym lub marcu 2020 r. Wcześniej, w maju 2018 r., oddano do użytku przekraczający cieśninę most drogowy.

RŻD zapowiadają dalsze inwestycje w połączenie anektowanego półwyspu z terytorium Rosji. Jednym z planowanych przedsięwzięć jest elektryfikacja trasy – obecnie są na niej odcinki pozbawione sieci trakcyjnej. Tymczasowym rozwiązaniem był zakup nowoczesnych lokomotyw spalinowych do obsługi połączeń. Aby po zwiększeniu częstotliwości pociągów nie doszło do zablokowania dróg, liczne przejazdy mają być stopniowo zastępowane skrzyżowaniami wielopoziomowymi.



Na budowę mostu nie wyraziła jednak zgody Ukraina, której część – w świetle prawa międzynarodowego – Krym nadal stanowi. Dokonana w lutym i marcu 2014 r. aneksja nie została uznana przez żadne liczące się państwo ani organizację międzynarodową. Wsparcie dla integralności terytorialnej Ukrainy wyraziły – w różnych formach – m. in. wszystkie państwa Unii Europejskiej, USA, Japonia, Kanada, Australia, Izrael oraz Chiny.

Wiele z wymienionych państw nałożyło na Rosję sankcje gospodarcze. Zamrożono też aktywa finansowe w Stanach Zjednoczonych szeregu przedstawicieli rosyjskiej elity władzy, w tym – ówczesnego prezesa Kolei Rosyjskich Władimira Jakunina. Również sama budowa mostu spowodowała w lipcu 2018 r. nałożenie osobnych sankcji na biorące w niej udział firmy. Działania Rosji na półwyspie są zatem bezprawne. Ponadto wybudowanie mostu ograniczyło dostęp do portów na Morzu Azowskim, będących wciąż pod kontrolą Ukrainy. Wywołało to protest Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych.