PKP Intercity ogłosiło przetarg na obsługę gastronomiczną wagonów, w którym tradycyjnie jedynym chętnym był Wars. Tym razem okres realizacji usług jest wyjątkowo krótki, bo ledwie trzymiesięczny.
Przetarg na obsługę wagonów barowych i gastronomicznych PKP Intercity po raz pierwszy odbył się w 2007 roku. – Urynkowienie usług gastronomicznych w pociągach daje gwarancję najwyższej jakości — mówił wtedy „Pulsowi Biznesu” Czesław Warsewicz, ówczesny prezes PKP Intercity (obecny szef PKP Cargo), dodając, że dobrze się stanie, jeśli Wars „poczuje oddech konkurencji na plecach”. W rzeczywistości jednak, do zmiany wykonawcy tej specyficznej usługi nigdy nie doszło.
PKP Intercity ma 50,02 proc. akcji w Warsie. Pozostałe 49,98 proc. posiada Skarb Państwa. Trzy lata temu, po kilku nieudanych próbach sprzedaży mniejszościowego udziału przez SP,
zapowiadano objęcie wszystkich akcji przez PKP IC; na razie jednak do tego nie doszło.
Przewoźnik w dalszym ciągu nie zleca obsługi wagonów barowych w formie zamówień wewnętrznych, tylko w otwartym przetargu. – Przetarg na świadczenie usług gastronomicznych odbywa się ramach prawa zamówień publicznych – napisała rzeczniczka Katarzyna Grzduk. Zamówienia są jednak coraz krótsze – trzy lata temu
podpisano dwuletnią umowę (od lutego 2018) o wartości 39 mln zł netto, kolejna była zaś roczna. Obecnie prowadzony przetarg zakłada okres tylko trzech miesięcy (z możliwością przedłużenia o dwa miesiące).
– Umowa przewidziana jest na krótszy ze względu na nieprzewidywalność sytuacji związanej z COVID i wynikające z tego faktu ograniczenia w zakresie świadczonej usługi – tłumaczy Katarzyna Grzduk. Przypomnijmy, że usługi gastronomiczne w
pociągach przywrócono w lipcu, ale menu jest skrócone. Jedyną ofertę w przetargu złożył oczywiście Wars. Opiewa ona na 7 930 672,80 zł brutto, przy kosztorysie 8 180 592,51 zł brutto.