Jak informuje „Gazeta Krakowska”, w Krakowie pojawił się duży problem z przedostaniem się pociągiem z Dworca Głównego do Kraków Business Park. Pasażerów jest tak dużo, że nie ma mowy o jakimkolwiek komforcie. Podróż co prawda trwa tylko 15 minut, ale w ścisku, z jakim muszą zmierzyć się podróżni, musi być naprawdę ciężko.
W pociągach do Zabierzowa jest bardzo ciasno. Wielu pasażerów pokonuje trasę w eleganckich strojach ze względu na wymogi dyktowane przez pracodawców, ale podróż w takich warunkach nie ma według pasażerów sensu.
Pociąg jest przepełniony zwykle już na stacji Kraków Główny. Według relacji pasażerów, najgorzej jest w sytuacji, gdy pojawiają się rowerzyści lub wycieczki. Na stacji Łobzów dosiadają się kolejni pasażerowie, a wówczas jest jeszcze gorzej.
„Gazeta Krakowska” informuje, że niektóre firmy w Kraków Business Park przeprowadzają ankiety odnośnie do tego, czy pracownicy chcieliby, by zorganizować autobusy dowożące ich do pracy, ale kosztowałoby to więcej, niż bilet kolejowy.
Według Kazimiery Biel-Zając z Przewozów Regionalnych SA, już w Zabierzowie pociągi pustoszeją, dlatego też kolejarze nie uruchamiają długich składów na tej trasie. Przedstawicielka Przewozów Regionalnych zapowiedziała, że przewoźnik planuje zwiększenie pojemności składów pomiędzy godz. 7 a 8.30 oraz 15 a 17.
Więcej