Nie ma niespodzianek w przetargu na dzierżawę kolejnych spalinowych zespołów trakcyjnych dla PKP Intercity. Jedyną ofertę złożył prywatny przewoźnik SKPL. Przekracza ona jednak kosztorys o kilkadziesiąt procent.
Na początku miesiąca PKP Intercity
ogłosiło przetarg na dzierżawę spalinowych zespołów trakcyjnych przeznaczonych do obsługi wybranych połączeń kolejowych wraz z zapewnieniem utrzymania i obsługi rewidenckiej. Jak
informowaliśmy, chodzi o obsługę relacji Kraków – Zagórz/Łupków (istniejącej już obecnie), Kraków – Nysa – Jelenia Góra, oraz bardzo ciekawej łączonej trasy Zagórz – Kraków – Nysa – Kłodzko Miasto w soboty i niedziele. Pociągi miałyby być uruchamiane od 13 grudnia przez rok.
Jedyną ofertę w przetargu złożyła spółka SKPL Cargo, na kwotę 24 653 578,01 zł brutto. To znacznie powyżej kosztorysu – PKP Intercity przeznaczyło na realizację zamówienia 19 821 551,20 zł. Teraz przewoźnik musi przeanalizować ofertę i zdecydować, czy podnieść budżet.
PKP Intercity od grudnia 2020 roku podjęło współpracę z SKPL i dzierżawi od przewoźnika spalinowe zespoły trakcyjne (na innych zasadach partnerzy działali razem już wcześniej), które bez większych problemów kursują w relacji Kraków – Zagórz (w sezonie letnim zajeżdżały także do Uherzec i Łupkowa). Dzierżawa taboru dla tej trasy
kosztowała przewoźnika niecałe 10 milionów złotych.
W nowym postępowaniu PKP Intercity założyło znaczne rozszerzenie dzierżawy taboru. Oprócz połączeń do Zagórza wynajęte spalinowe zespoły trakcyjne miałyby obsłużyć połączenia do Nysy i Jeleniej Góry (oraz w weekendy do Kłodzka) w miejsce składów wagonowych prowadzonych spalinowymi lokomotywami z Czech;
są one bardzo często są zastępowane autobusami z powodu awarii.