Od połowy stycznia zalane jest przejście podziemne na dworcu, a podróżni dostają się na jeden z peronów przejściami przez tory - podaje "Głos Wielkopolski".
– Dwukrotnie wypompowywaliśmy wodę z podziemnego przejścia w Kościanie. Nic to nie dało, gdyż poziom wód gruntowych jest tak wysoki, że po kilku godzinach w tunelu jest tyle samo wody – powiedział "Głosowi Wielkopolski" Wit Majchrzak, naczelnik sekcji eksploatacji kolei w Lesznie. – Musimy poczekać, aż stan wód się obniży i dopiero wtedy przejście będzie można otworzyć. Do tego czasu podróżni będą korzystać z przejść przez tory.Jak do tej pory nie doszło do żadnego wypadku w tych miejscach. - dodał.
Aby w przyszłości sytuacja w podziemnym przejściu na dworcu w Kościanie się nie powtórzyła, obiekt powinien przejść remont. – Do wymiany jest jego izolacja. Zadanie zostało zgłoszone, jednak nie wiem, czy w tym roku zostanie zrealizowane – dodaje Wit Majchrzak.
Więcej