fot. Christophe95 - Own work, CC BY-SA 4.0, commons.wikimedia.org
Grudniowe wykolejenie pociągu w Korei Północnej mogło kosztować życie nawet ponad 400 osób – informują światowe agencje. Gdy skład staczał się bezwładnie ze stromego podjazdu, większość wagonów spadła ze zbocza. Przyczyną – według anonimowego informatora – miały być problemy z napięciem w sieci trakcyjnej.
Totalitarne władze Korei Północnej – zgodnie ze swoją praktyką – ukrywają katastrofę przed społeczeństwem. Tym właśnie tłumaczy się niemal miesięczne opóźnienie, z jakim o tragedii dowiedział się świat.
Większość mediów powołuje się na informacje Radia Wolna Azja (RFA), na którego stronie internetowej nie udało nam się jednak znaleźć materiału źródłowego. Może to mieć związek z towarzyszącymi zdarzeniu wątpliwościami: anonimowe źródło informacji miało twierdzić, że doszło do niej podczas intensywnej śnieżycy – tymczasem według danych satelitarnych w całej okolicy pogoda była ciepła i bezśnieżna. Być może rozbieżność tę można wytłumaczyć pomyłką w dacie. Południowokoreański wywiad oraz Ministerstwo do spraw Zjednoczenia nie mają na razie niezależnego potwierdzenia informacji o katastrofie.
Infrastruktura w rozsypce
Według dostępnych relacji pociąg, który uległ tragicznemu wypadkowi, jechał 26 grudnia z Pjongjangu do górniczego miasta Kumgol. Większość pasażerów stanowili pracownicy tamtejszej kopalni Komdok, jednego z największych na świecie zakładów wydobycia cynku i ołowiu. Za stacją Tong'am (w innej wersji – Tanchon) 9-wagonowy skład zaczął podjeżdżać na strome wzniesienie. Wtedy właśnie napięcia w sieci trakcyjnej nagle spadło (w Korei Północnej jest to częste zjawisko). Mimo prób hamowania ciężki skład zaczął się staczać. Ostatni wagon wykoleił się i runął z nasypu, pociągając za sobą 6 następnych.
Do wykolejenia mógł przyczynić się zły stan techniczny torów, na których remont pogrążonemu w permanentnym kryzysie państwu brakuje pieniędzy – podobnie jak w przypadku taboru i większości północnokoreańskiej infrastruktury. Jak podaje portal Korea JoongAng Daily, pociągi w Korei Północnej rzadko rozwijają prędkość większą niż 65 km/h. Nie można też wykluczyć awarii lokomotywy lub wagonów.
Pasażerowie wagonów, które spadły, w większości zginęli – na miejscu lub po przewiezieniu do szpitali. Liczba ofiar jest oceniana na ponad 400, jednak takie szacunki mogą wynikać z prostego przemnożenia liczby wagonów przez 60 miejsc siedzących w każdym z nich – tymczasem wypełnienie wagonów mogło być w rzeczywistości zarówno większe, jak i mniejsze.
Dygnitarze przeżyli, robotnicy zginęli
W Korei Północnej pasażerowie pociągów muszą zajmować miejsca według hierarchii społecznej. Dla zwykłych obywateli, takich jak robotnicy z kopalni, są dostępne wagony bliżej końca składu. Miejsca w wagonach bliżej lokomotywy zajmują wysocy urzędnicy oraz dygnitarze Partii Pracy Korei. Właśnie dwa pierwsze wagony opisywanego pociągu – według informatorów – uniknęły wykolejenia i dojechały w końcu do najbliższej stacji. Usuwanie skutków katastrofy trwało jeszcze długi czas po niej – być może jeszcze się nie zakończyło.
Poprzednie znane katastrofy kolejowe w okolicy Tanchon miały miejsce w 1995 i 1998 r. Przebieg jednej z nich był w ogólnym zarysie podobny. Również wtedy pierwsze wagony wraz z pasażerami ocalały. W dalszej części składu, przeznaczonej dla zwykłych obywateli, ofiar śmiertelnych były setki.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.