Zgodnie z obawami, zamknięcie Elektrowni Adamów położyło kres prowadzącej do niej kolei. Rozpoczęła się fizyczna likwidacja niepowiązanej z resztą kraju sieci, a tabor został wystawiony na sprzedaż.
O niepewnej przyszłości kolei zakładowej Kopalni Węgla Brunatnego Adamów
pisaliśmy w czerwcu 2017 roku. Kres jej użytkowaniu położyło wygaszenie Elektrowni Adamów związane z normami emisji dwutlenku węgla do atmosfery w grudniu 2017 roku. Sieć, po której od ponad roku nie przejechał żaden pociąg, zaczyna być likwidowana.
Właścicielem elektrowni i należącej do niej sieci kolejowej jest Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin (jego większościowym udziałowcem jest poprzez swoje spółki Zygmunt Solorz-Żak – podaje wikipedia). – Sieć kolejowa KWB Adamów przestała być wykorzystywana z końcem 2017 roku ze względu na zamknięcie Elektrowni Adamów, która pracowała do 31 grudnia 2017 roku. Ostatni pociąg z węglem z odkrywki Adamów odjechał na estakadę elektrowni 30 grudnia 2017 roku – informuje "Rynek Kolejowy" Ewa Galantkiewicz ze spółki PAK KWB Konin.
Jak tłumaczy, linie kopalniane tworzą wewnętrzną sieć, która była przystosowana tylko do odstawy surowca z odkrywek do Elektrowni Adamów i nie jest połączona z siecią państwową, dlatego też "nie ma możliwości wykorzystania jej w celu transportu węgla do innej siłowni".
Jak informuje Galantkiewicz, część linii, około 30%, jest w trakcie likwidacji, natomiast pozostała część jest przygotowywana do zlikwidowania. – W drodze przetargu wybrano firmę, która odkupi wagony, trwa procedura
zbycia dwóch lokomotyw spalinowych i drezyny wraz z przyczepami, uruchomiono także proces sprzedaży 10 lokomotyw elektrycznych typu LEW 100 (zwanych potocznie krokodylami) – informuje. Podobnie zlikwidowane zostaną inne części infrastruktury kolejowej, jak np. szyny czy drobniejsze elementy wyposażenia.
Krótki opis tej jednej z najciekawszych sieci kolejowych w Polsce
można znaleźć tutaj.