Koniec budowy tunelu na dworcu w Częstochowie?

Tunel miał być gotowy w końcu zeszłego roku, na 10 rocznice oddania do użytku dworca. Prace się opóźniły, bo dostawca miał złe jakościowo materiały. – Płyty, którymi wykładane są ściany i sufit, nie trzymały parametrów – mówi Helmut Klabis, zastępca dyrektora do spraw technicznych Polskich Linii Kolejowych w Częstochowie.

Remont będzie dłuższy niż planowano, ale tańszy. Kosztorys przewidywał 700 tys. zł, ale dostawca płyt zapłaci kary za opóźnienia. Roboty ruszyły w 2005 r. od sprzątania po wandalach, którzy systematycznie dewastowali tunel. Teraz ściany zostaną pokryte materiałem odpornym na uderzenia i na graffiti. Projekt przygotował architekt Ryszard Frankowicz.

Po remoncie nawet najniebezpieczniejsze miejsce na dworcu ma się stać przytulne. Tunel będzie monitorowany przez cała dobę. 52 kamery zostały zainstalowane także w innych miejscach na dworcu.
– Czekam na otwarcie tunelu, bo ciężko mi się chodzi po schodach w pasażu – mówi Andrzej Szlachta z Poraja, dojeżdżający do pracy w Częstochowie. – Oby było tam bezpiecznie – dodaje.