- Traktuję swoją rolę w PKP, podobnie jak pozostali członkowie zarządu, jako osoby do zarządzania i właśnie od restrukturyzacji. Naszą rolą nie jest lamentowanie. Aktywa, również ludzkie, które są w PKP SA, powinny pracować lepiej - stwierdził prezes PKP SA, Jakub Karnowski podczas Kongresu Kolejowego 2012.
Jedną z pierwszych debat podczas tego wydarzenia, była dyskusja pomiędzy szefem PKP SA a Maciejem Grelowskim, przewodniczącym Rady Głównej Business Centre Club. Rozmowę moderował Michał Kobosko, redaktor naczelny tygodnika "Wprost".
- Nie jestem przesadnym optymistą. Jestem realistą. Diagnoza sytuacji jest taka, że kolej jest jedną z tych branż, które zostały zaniedbane najbardziej od ponad 20 lat. Niewiele jest tak zaniedbanych branż. Może tylko jeszcze Poczta Polska - stwierdził Karnowski. Jak poinformował, już w czwartek strategia PKP SA zostanie zaprezentowana sejmowej komisji i infrastruktury. Zyskała już ona aprobatę rady nadzorczej PKP SA.
- Będąc realistą mam spore wątpliwości, czy pan minister Nowak i prezes Karnowski są w stanie pokonać problemy związane z przyziemną restrukturyzacją. To jest podstawowy problem Grupy PKP - podkreślił Grelowski. Jak wskazał, można budować i modernizować linie kolejowe, ale restrukturyzacji wymaga PKP PLK, która w obecnym kształcie nie będzie w stanie sprawnie nimi zarządzać.
Jakub Karnowski wskazał, iż strategia PKP SA ma cztery filary. Pierwszym z nich są kwestie systemowe, również te dotyczące bezpieczeństwa. Drugim - nakierowanie działalności na klienta. Trzeci filar to zarządzanie finansami, w tym długiem PKP SA. Ostatnim filarem strategii spółki wymienionym przez Karnowskiego jest poprawa zarządzania podmiotem. - Łatwo jest wyśmiać słowo „korporacja”, ale pewne reguły, elementarz działań korporacyjnych, jest w Grupie PKP wprowadzany - podkreślił Karnowski.
- Nie zostałem przekonany - skomentował wypowiedź prezesa PKP SA Maciej Grelowski. - Trochę jestem zdziwiony, że w ustach osoby kojarzonej z rynkiem finansowym, słyszę tezę, że wielkie PKP zostanie odbudowane. To nie czapka ma decydować o tym, czy dwoje partnerów się ze sobą dogada. Pewnie u państwa powstają już departamenty, następuje dublowanie funkcji. Nad państwem jest ministerstwo, które również ma swoje komórki. Polskie tory są najdroższe w Polsce, podobnie jak lotniska i autostrady. Biurokracja powoduje, że koszty rosną. Przedsiębiorstwa wydają pieniądze na wiele rzeczy, ale nie na to, co powinno być ich głównym przedmiotem działalności - mówił przedstawiciel BCC. Zgłosił także zastrzeżenia co do planów prywatyzacyjnych wskazując, że przez 10 lat niewiele uczyniono w tej sferze, a przecież do niedawna trwała koniunktura na rynku. - Pan sam nie wierzy w to, co mówi - stwierdził Grelowski, zwracając się do prezesa PKP SA.
- Pan prezes odnosi się chyba nie do mojej wypowiedzi. Oczywiście, będziemy prywatyzować. Nie jestem w stanie powiedzieć po 6 miesiącach, czy to się uda. Zrobimy jednak wszystko, aby tak się stało - replikował Karnowski.