W grudniu UTK wydał zalecenie montażu w każdym pojeździe kolejowym kamer rejestrujących pracę maszynistów. Zdaniem przewoźników koszt montażu jednego takiego sytemu to nawet 15 tys. zł. Oznacza to tylko PKP Cargo musiałoby na ten cel wydać kilkanaŚcie milionów złotych. Z zalecenia ucieszyła się tylko PKP Informatyka.
Urząd Transportu Kolejowego w piŚmie z 28 grudnia (czytaj tutaj) zaleca zainstalowanie kamer cyfrowych lub video rejestratorów w pojazdach kolejowych nowo budowanych i będących w eksploatacji a prowadzących pociągi w celu rejestracji obrazu przed pojazdem oraz głosu maszynistów przez okres co najmniej 24 godzin. Zalecenie to obejmuje także przeprowadzenie szkoleń pracowników z zakresu obsługi tych urządzeń oraz dokonanie stosownych zmian w przepisach wewnętrznych przewoźników w związku z ich zainstalowaniem.
Urząd poinformował jednoczeŚnie przewoźników, że w terminie do 20 stycznia 2012 roku oczekuje harmonogramu wdrożenia tego zalecenia. W przypadku stwierdzenia jakichkolwiek ograniczeń w tej kwestii UTK wymaga podania dowodów takich ograniczeń.
Dokument jest wprawdzie tylko zaleceniem, ale kończy się doŚć jednoznacznie brzmiącym zdaniem: „Wdrożenie zaleceń należy traktować, jako działanie na rzecz bezpieczeństwa wymagające realizację bez zbędnej zwłoki”.
Co ciekawe, kilka dni później do przewoźników, którzy otrzymali zalecenie dotyczące montażu kamer wpłynęło jeszcze jedno pismo w tej sprawie. To pismo prezesa zarządu firmy PKP Informatyka (czytaj tutaj), który nawiązując do wspomnianego wyżej zalecenia informuje w nim, że w ofercie PKP Informatyki znajdują się systemy informatyczne wspomagające prace maszynistów, w związku z czym spółka wyraża gotowoŚć złożenia oferty na wykonanie instalacji wymaganych urządzeń i przeprowadzenia szkoleń.
Eksperci mają wątpliwoŚci
Zalecenie to spotkało się chłodnym przyjęciem przez zarówno przewoźników kolejowych, jak i specjalistów ds. bezpieczeństwa kolejowego. Swoje uwagi (czytaj tutaj) do tego pomysłu przesłali na ręce prezesa Urzędu Transportu Kolejowego eksperci z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. Ich wątpliwoŚci budzą już same uprawnienia Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych do wydawania zaleceń oraz uprawnienia i obowiązki prezesa UTK w zakresie zaleceń tejże komisji. Zwracają także uwagę, że rejestratory pracy maszynisty nie przyczynią się bezpoŚrednio do zapobiegania wypadkom kolejowym.
- Montowanie kamer oraz rejestratorów obrazu i dźwięku w kabinach maszynisty dotyczy wszystkich typów i rodzajów pojazdów trakcyjnych eksploatowanych na liniach kolejowych. A to dlatego, że odnosi się do maszynistów a nie do pojazdów – czyli każde miejsce pracy maszynisty musi być w takie urządzenia wyposażone. Działanie zobowiązujące przewoźników kolejowych do montażu tych urządzeń na pojazdach kolejowych budzi poważne wątpliwoŚci, bowiem przy dużych kosztach (liczonych w tysiącach złoty dla jednego stanowiska pracy maszynisty a w wielu pojazdach są po dwa takie stanowiska) jego wpływ na poprawę bezpieczeństwa transportu jest dokładnie żaden. Kamera i rejestratory (dźwięku i obrazu) nie mają bowiem wpływu na ŚwiadomoŚć sytuacyjną maszynisty. Mają jedynie wartoŚć dowodową w przypadku gdyby doszło do jakiegoŚ zdarzenia (wypadku lub incydentu kolejowego). I gdyby zapisy z tych urządzeń przetrwały samo zdarzenie – uważa Krzysztof Baczyński, ekspert z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.
Nie takie proste
Również PKP Cargo - największy posiadacz pojazdów trakcyjnych w Polsce- wystosowało w tej sprawie pismo do urzędu. - W piŚmie skierowanym do UTK PKP Cargo zwróciło uwagę na zasadnicze problemy stojące na przeszkodzie realizacji zalecenia w postaci instalowania kamer, wiążące się między innymi z koniecznoŚcią: opracowania dokumentacji technicznych czy wykonania prób, jak również podkreŚliło, że zasadniczym efektem realizacji tego przedsięwzięcia będzie „ułatwienie” pracy komisji kolejowych badających okolicznoŚci i przyczyny wypadków, co z pewnoŚcią jest cenne, jednak zasadniczo nie będzie mało wpływu na zapobieganie wypadkom np. związanym z przejechaniem obok semafora wskazującego sygnał „stój” – poinformował „Rynek Kolejowy” Piotr Apanowicz, rzecznik PKP Cargo.
Jak zaznacza PKP Cargo, w dokumencie przesłanym do UTK, nowoczesne, nowo kupowane lokomotywy są standardowo wyposażone w kamery, natomiast wyposażenie wszystkich obecnie eksploatowanych pojazdów w kamery wymagałoby uprzedniego opracowania niezbędnej dokumentacji dotyczącej zarówno montażu kamery, jak wykonania instalacji i zabudowy rejestratora, a następnie wykonania cyklu badań w różnych warunkach zewnętrznych. Z uwagi na różnorodnoŚć konstrukcji poszczególnych typów pojazdów, opracowanie dokumentacji i próby musiałyby być wykonane dla każdego z nich w odrębnym trybie. Dodatkowo montaż kamery za szybą kabiny, w polu działania wycieraczki, w większoŚci przypadków wiązałby się z ograniczeniem pola widzenia maszynisty prowadzącego pojazd.
PKP Cargo zwraca także uwagę, że w aktualnie obowiązujących przepisach międzynarodowych, a w szczególnoŚci w Technicznych Specyfikacjach InteroperacyjnoŚci (TSI) brak jest jakichkolwiek odniesień czy wymagań dotyczących wyposażania pojazdów w rejestratory obrazu drogi przebiegu pociągu.
Kto za to zapłaci?
Problemem jest również kwestia finansowa. Przy przyjęciu informacji podanej na spotkaniu zorganizowanym przez Przewodniczącego Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych, że koszt jednej kamery to około 6 tysięcy zł i przy założeniu, że większoŚć pojazdów to lokomotywy dwukabinowe, PKP Cargo musiałoby wydać na ten cel kilkanaŚcie milionów złotych, nie licząc kosztów instalacyjnych. Jednak biorąc pod uwagę, że instalacja kamer wymagać będzie: sprzężenia źródła zasilania z rejestratorem zdarzeń lokomotywy, co może stanowić ingerencję w kluczowe podzespoły bezpieczeństwa pojazdu, obsługi serwisowej, napraw gwarancyjnych i pogwarancyjnych czy instalacji kamer najwyższej klasy zdolnych do zarejestrowania obrazu w warunkach nocnych, lub znacznie ograniczonej widocznoŚci (zmierzch, mgła, silne opady deszczu), z możliwoŚcią okreŚlenia koloru Światła semafora nawet po oŚlepieniu matrycy kamery jasnym Światłem z reflektorów pojazdu jadącego z przeciwnego kierunku, to koszt takiego urządzenia szacunkowo może wynosić nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych, co może zwiększyć łączne koszty Spółki nawet do kilkudziesięciu milionów złotych.
PKP Cargo proponuje
W tej sytuacji przewoźnik zaproponował w tej kwestii przyjęcie następującego postępowania:
1. Opracowanie podstawowych specyfikacji technicznych dla tych urządzeń, tj. wymagań, jakim powinny odpowiadać w szczególnoŚci w zakresie: parametrów urządzeń, jakoŚci i częstotliwoŚci zapisu obrazu, pola widzenia kamery, minimalnego czasu archiwizacji danych o wymaganej jakoŚci obrazu oraz trwałoŚci zapisu w przypadku działania czynników zewnętrznych w następstwie wypadku kolejowego.
2. Rezygnacji z wyposażania pojazdów w rejestrację zapisu głosu w kabinie maszynisty, gdyż zapis ten nie ma wpływu na podniesienie poziomu bezpieczeństwa, ani nie jest przydatny dla pracy komisji powypadkowych. Należy zwrócić uwagę na fakt, że współczesne radiotelefony stacjonarne, instalowane na nastawniach posiadają funkcję zapisu prowadzonych rozmów.
3. Przygotowanie do zabudowy kamer cyfrowych wraz z oprogramowaniem służącym do rejestracji obrazu, wybranej grupy nowobudowanych oraz gruntownie modernizowanych (w ramach piątego poziomu utrzymania) pojazdów trakcyjnych.
4. Wyznaczenie okresu eksploatacji obserwowanej, podczas której poddane zostaną analizie i badaniu rejestrowane parametry, zwłaszcza pod względem jakoŚciowym i możliwoŚci wykorzystania w pracach komisji badającej wypadki kolejowe (wspólna ocena UTK, PKBWK, PKP Cargo).
5. W sytuacji potwierdzenia przydatnoŚci rejestrowanych parametrów, wystąpienie do Europejskiej Agencji Kolejowej z wnioskiem o ujęcie w TSI – obligatoryjnie lub opcjonalnie – pojazdów prowadzących pociągi w urządzenia do zapisu obrazu przed pociągiem.
UTK się tłumaczy
20 grudnia UTK wydał komunikat, w którym tłumaczy się z wydania spornego zalecenia. Możemy w nim przeczytać, że prezes UTK, zgodnie z art. 28 l. ust. 9. ustawy z dnia 28 marca 2003 r. o transporcie kolejowym „…nadzoruje w ramach swoich kompetencji realizację zaleceń powypadkowych przekazywanych przez Komisję.”
Urząd wyjaŚnia, że przekazanie zaleceń Komisji PKBWK służy w pierwszej kolejnoŚci zebraniu informacji z całokształtu problematyki związanej z wdrożeniem rekomendacji Komisji przez podmioty, których one dotyczą.
Z komunikatu dowiadujemy się także, ze „zgodnie z ustaleniami X posiedzeniu Zespołu ds. Bezpieczeństwa w Transporcie Kolejowym działającym pod kierownictwem Podsekretarza Stanu w MTBiGM - Pana Andrzeja Massela, wnioski wynikające z zebranego materiału zostaną przedstawione na kolejnym, XI posiedzeniu tego Zespołu.” Wnioski z tego spotkania mają być podstawą do podjęcia przez UTK dalszych działań w ramach nadzoru, z uwzględnieniem aspektów technicznych, ekonomicznych oraz innych uwarunkowań prawnych i organizacyjnych w zakresie montażu urządzeń rejestrujących pracę maszynisty.