– Wykorzystując nasze doświadczenie i krajowe kompetencje, w sytuacji kryzysowej jesteśmy w stanie w bardzo szybkim czasie udrożnić stację i udrożnić ruch – uważa Artur Marcinkiewicz, prezes zarządu Zakładów Automatyki Kombud S.A.
Podczas dwunastej edycji Kongresu Infrastruktury Polskiej w Warszawie odbyła się debata strategiczna pn. “Znaczenie, rozbudowa i ochrona infrastruktury krytycznej. Czy powinniśmy się śpieszyć?”.
Jednym z jej uczestników był przedstawiciel Zakładów Automatyki Kombud S.A., które zajmują się produkcją systemów i urządzeń sterowania ruchem kolejowym.
Firma ma zarejestrowanych 18 patentów w obszarze sterowania ruchem kolejowym. Przez ponad 30 lat obecności na rynku zainstalowała ponad 200 systemów komputerowych systemów stacyjnych, niemalże u wszystkich zarządców infrastruktury kolejowej w Polsce.
Cyberataki i niespodziewany lockdown Przy kwestii funkcjonowania infrastruktury krytycznej, do której należą także urządzenia SRK, warto wspomnieć, że problemem mogą być nie tylko wszelkie cyberataki, na które jesteśmy coraz częściej narażeni wraz z rozwojem technologii.
– Dzisiaj żyjemy w takich czasach, gdzie te zagrożenia wszyscy musimy brać pod uwagę. A jakie ja mam zagrożenie na myśli? Cofnijmy się może o cztery lata, do 2020 roku. Nikt przed tym rokiem nie myślał, że nagle, w wyniku pandemii zostaniemy zamknięci – mówi Artur Marcinkiewicz, prezes zarządu Zakładów Automatyki Kombud S.A.
Jak wiemy, przez pandemię Covid-19 wiele łańcuchów dostaw zostało zerwanych, a podróże zagraniczne były utrudnione lub niemożliwe. To spowodowało niekiedy trudności w serwisowaniu, a w przypadku nagłych napraw nawet znaczne ich wydłużenie.
Przy uszkodzeniu infrastruktury krytycznej liczy się szybka naprawa Przedstawiciel Kombudu zaznacza, że w przypadku zniszczenia infrastruktury, dzięki stosowanej od blisko 20 lat nakładce, można szybko odbudować uszkodzone urządzenia.
– Wykorzystując nawet używane przekaźniki, jesteśmy w stanie w bardzo szybkim czasie udrożnić stację i ruch, a na tym właśnie wtedy mogłoby to polegać. Wtedy nie będą absolutnie potrzebne żadne manewry czy inne przebiegi. Najważniejsze będzie, żeby stację uruchomić i udrożnić – zapewnił Marcinkiewicz.
– Warto wspomnieć, że to my, kiedy zabrakło części do naprawy dawnych pulpitów kostkowych, wprowadziliśmy komputerową nakładkę, przeznaczoną dla systemów przekaźnikowych. Są one stosowane obecnie w systemach typu E oraz UPK-PAT. To również system, który może pozwolić na udrożnienie ruchu w sytuacji krytycznej. Na przykład w sytuacji zniszczenia systemów komputerowych, możemy wykorzystać okrojony funkcjonalnie do niezbędnego minimum system przekaźnikowy z nakładką komputerową.
***
Daniel Siwak, “Rynek Kolejowy”: Wasze systemy nadzorują ruch na Centralnej Magistrali Kolejowej czy w warszawskim Metrze. Jakie są Wasze doświadczenia pod kątem zapewnienia bezpieczeństwa, cyberbezpieczeństwa i bezpieczeństwa kolei na wypadek kryzysu?
Artur Marcinkiewicz, prezes zarządu Zakładów Automatyki Kombud S.A.: – Oczywiście najwięcej, ponad 200 systemów stacyjnych mamy zainstalowanych na sieci Polskich Linii Kolejowych, ale warto zauważyć, że kluczowe zakłady przemysłowe o strategicznym znaczeniu dla kraju (KGHM, Orlen, Elektrownia Kozienice), gdzie bezpieczeństwo i cyberbezpieczeństwo są krytyczne, także korzystają z naszych rozwiązań.
Dlaczego instytucje, które są kluczowe dla naszego wspólnego bezpieczeństwa zdecydowały się Wasze rozwiązania?
– Jestem przekonany, że oprócz jakości i znakomitego serwisu przesądziła o tym analiza ryzyk i świadomość zagrożeń. Przez cały czas pandemii, kiedy wybuchła wojna w Ukrainie nasi inżynierowie byli tutaj, na miejscu, opracowywali nowe rozwiązania i wdrażali nowe systemy. Jesteśmy największym producentem komputerów zależnościowych w kraju. Daje nam to wyjątkowe zdolności we wspieraniu produktów w całym cyklu życia. Mamy w kraju 100% kompetencji do opracowania zamiennika do systemu, który uległ awarii, przeprowadzenia testów i wdrożenia systemów elektronicznych do produkcji na miejscu.
Wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak od kilku miesięcy przekonuje nas do kolei pragmatycznej. Co na to Kombud?
– Jesteśmy przekonani, że kolej jest krwioobiegiem napędzającym gospodarkę. Prowadzone teraz inwestycje musimy wykorzystać nie do wydania pieniędzy, ale do tego, żeby zwiększyć przepustowość, podnieść bezpieczeństwo i prędkość pociągów. Chodzi o to, żeby efektywnie inwestować a nie efektownie wydawać pieniądze. Każda złotówka zainwestowana w kolej to nie tylko miejsca pracy oraz rozwój ekonomiczny, ale również impuls zwiększający konkurencyjność polskiej gospodarki.
Na czym polega ten pragmatyzm w odniesieniu do sterowania ruchem kolejowym?
Przykładem rozwiązania, które może szybko i tanio podnieść bezpieczeństwo na kolei jest system ETCS L1 Limited Supervision. Naszym zdaniem wprowadzenie jednolitych standardów Limited Supervision umożliwi rezygnację z przestarzałych systemów klasy B, bo przecież zobowiązaliśmy się, że będziemy je sukcesywnie wycofywać.
Możemy przytoczyć jakiś przykład?
– Wiemy, że Szwajcaria i Czechy, które przecież stawiane są jako wzór dla kolei i oszczędności też postawiły na LS. Gdybyśmy chcieli wdrożyć interoperacyjność w poziomie drugim na całej sieci to najpierw należy wdrożyć systemy komputerowe na całej sieci.
A jaki obecnie mamy stosunek stacji z urządzeniami komputerowymi do przekaźnikowych i mechanicznych?
– Spośród 2635 okręgów nastawczych, zaledwie 20 procent jest sterowanych przez systemy komputerowe, które mogą współpracować z ETCS poziomu 2. A co z pozostałymi? Możemy je wyposażyć w Limited Supervision, przy jednoczesnym zagwarantowaniu możliwości przyszłego ugrade’u do Full Supervision.
Dzięki zakończonemu procesowi certyfikacji balis i LEU opracowanych przez nasze zespoły rozwojowe, jak również realizacji projektu ETCS L1 na linii kolejowej 226 czy opracowaniu interfejsu do RBC poziomu drugiego mamy bezcenne doświadczenie, które umożliwia nam wdrożenie każdej technologii.