„Gazeta Olsztyńska” pisze, że na dworcu w Olsztynie nietrudno pomylić pociąg, gdyż nic na nim nie działa poprawnie - ani megafony, ani tablice informacyjne. Najgorsze jednak, że nic nie zapowiada, żeby ta sytuacja miała się szybko zmienić.
Jerzy Szarmach, dyrektor zakładu Przewozów Regionalnych w Olsztynie, wie, że na dworcu od kilku miesięcy nie działają tablice o przyjazdach i odjazdach pociągów, ale nie potrafi powiedzieć, jak długo to potrwa. Za stan urządzeń odpowiada bowiem Telekomunikacja Kolejowa, należąca do Grupy PKP. Spółka nie może ich naprawić, bo są za stare i nie ma do nich części, a na nowe jej nie stać – tłumaczy Szarmach. Przewozy Regionalne nie mogą jednak wymienić Telekomunikacji Kolejowej na innego dostawcę urządzeń informujących na peronach, gdyż TK ma monopol na tego rodzaju usługi – informuje „Gazeta Olsztyńska”.
Więcej