Koleje Dolnośląskie rozpisały kolejny już przetarg na projekt hali, w której mogłyby prowadzić szerszą działalność serwisową. Historia prób budowy obiektu jest długa i nie koniecznie szczęśliwa.
Koleje Dolnośląskie poinformowały właśnie, że planują rozbudowę swojego zaplecza technicznego. Spółka ogłosiła przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej hal serwisowych.
Postępowanie na dokumentację projektową to pierwszy etap zaplanowanej rozbudowy zaplecza technicznego dolnośląskiego przewoźnika, które znajduje się w Legnicy.
– Działająca od stycznia 2018 roku przy ul. Pątnowskiej hala przeglądowo-naprawcza pozwala na serwisowanie i wykonywanie przeglądów wykorzystywanego taboru elektrycznego i spalinowego do poziomu P3. Natomiast rozbudowując kompleks Koleje Dolnośląskie chcą w przyszłości samodzielnie wykonywać naprawy i przeglądy okresowe pociągów do poziomu P4. Przyczyni się to do zmniejszenia wydatków na serwisowanie pojazdów kupowanych kilka lat temu – czytamy w komunikacie prasowym Kolei Dolnośląskich. Spółka nie wspomina w nim, że to już trzecia próba rozbudowy obiektu.
Do trzech razy sztuka?
Pierwsza miała miejsce jeszcze za kadencji poprzedniego prezesa. Kontrakt z wykonawcą Pre-Fabrykat został zerwany już przez nowy zarząd w marcu 2019, podczas gdy prace projektowe były niemal zakończone i spółka przygotowywała się do wejścia na teren budowy.
– Powodem odstąpienia od umów były wielomiesięczne opóźnienia w realizacji projektów, zawinione przez wykonawcę (…). Dla spółki jest to nie do przyjęcia, gdyż uniemożliwia Kolejom Dolnośląskim otrzymanie dofinansowania z Regionalnego Programu Operacyjnego – informował wówczas rzecznik Kolei Dolnośląskich. Wykonawca jednak twardo obstawiał przy swoim i uważa, że nie było groźby utraty dofinansowania, oraz, że
to KD było winne opóźnień. Sprawa obecnie ma finał w sądzie.
W czerwcu 2019 Koleje Dolnośląskie podjęły próbę zlecenia samego projektu nowej hali. W październiku jednak okazało się, że z dwóch ofert tylko jedna zmieściła się w kosztorysie, ale z innych przyczyn
i tak nie podpisano umowy z projektantem. Już wtedy wiadomo było, że nie będzie unijnego dofinansowania na ten etap inwestycji w zaplecze KD. Obecnie dolnośląski przewoźnik podejmuje trzecią próbę budowę drugiej hali w Legnicy.
Nowa hala ma działać na początku 2023 roku
– Hala główna ma posiadać cztery tory serwisowe o długości 120 metrów, z których jeden będzie dedykowany na całoroczną, nowoczesną myjnię automatyczną. Koleje Dolnośląskie chcą wyposażyć się również w m.in. tokarkę podtorową, instalację do opróżniania nieczystości oraz nową stację paliw. Ogłoszony przetarg obejmuje wykonanie pełnej dokumentacji projektowej dotyczącej rozbudowy zaplecza technicznego. Wykonawca będzie odpowiedzialny także za przygotowanie wizualizacji 3D planowanej hali, opracowanie przedmiaru robót oraz pełnego kosztorysu inwestycji – poinformował rzecznik Kolei Dolnośląskich, Bartłomiej Rodak.
– Tym razem Koleje Dolnośląskie oczekują zakończenia prac projektowych przez wykonawcę do 31 grudnia 2020 r. Rozpoczęcie budowy zaplecza jest planowane na trzeci kwartał 2021 roku, natomiast uruchomienie hali – w pierwszym kwartale 2023 roku.
– Dzięki nowej hali serwisowej Koleje Dolnośląskie będą praktycznie samowystarczalne w zakresie serwisowania taboru. Chcemy docelowo przenieść do niej przeglądy na poziomach P3 i P4, a w obecnie istniejącej realizować poziomy P1 i P2 – wyjaśnił Damian Stawikowski, prezes Kolei Dolnośląskich.
Na temat konieczności inwestowania we własne zaplecze, ze względu na wysokie zewnętrzne koszty serwisowania taboru,
dyskutowano podczas Europejskiego Forum Taborowego.