Dolnośląska Służba Dróg i Kolei ogłosiła właśnie postępowanie przetargowe na przygotowanie placu pod rewitalizację linii kolejowej 340, z Mysłakowic do Karpacza. To kolejny krok ku temu, by Karpacz wrócił na kolejową mapę Polski.
Przedmiotem właśnie ogłoszonego zamówienia jest przygotowanie placu pod rewitalizację linii 340, łączącej Mysłakowice z Karpaczem. To drugi odcinek trasy do Karpacza. P
ierwszy, łączący Jelenią Górę z Mysłakowicami, aktualnie jest już rewitalizowany.Jak możemy przeczytać w materiałach przetargowych, linia 340 jest najbardziej nachyloną linią kolejową w Polsce, a na końcowym odcinku jej nachylenie osiąga aż 46‰. Długość trasy to 7,302 kilometra. Linia przestała być użytkowana w 2003 roku. Na trasie linii znajduje się 10 przejazdów kolejowych klasy D oraz 27 obiektów inżynieryjnych.
Zakres prac dotyczy wycinki wszystkich drzew i krzewów, demontażu szyn i podkładów, choć tor ma pozostać tylko na przejazdach kolejowo-drogowych. Rozbiórka czeka też tory na stacji Mysłakowice oznaczone numerami 3, 5, 7, 4, 6, 8 i 10 oraz rozjazdy. Na stacji Karpacz rozebrany zostanie tor numer 3. Inwestycja obejmie też ścięcie górnej warstwy podpsypki torowej, a następnie wyrównanie i zagęszczenie powierzchni.
Przygotowanie placu pod rewitalizację ma zostać wykonane w ciągu 120 dni od podpisania umowy. Więcej o planach Dolnego Śląska wobec przywrócenia ruchu pociągów do Karpacza pisaliśmy tutaj.