PKP Intercity podpisało zamówienie na wielofunkcyjne wagony Combo. Aż 50 wagonów 112A, starego typu Y, zostanie przebudowanych na wagony uniwersalne do przewozu rowerów, z przedziałami dla dzieci, oraz z przedziałem dla obsługi. Wykonawcą kontraktu nie będzie jednak Pesa, lecz H. Cegielski – Fabryka Pojazdów Szynowych.
PKP Intercity w grudniu ubiegłego roku rozstrzygnęło postępowanie przetargowe na wykonanie naprawy okresowej 50 wagonów typu 112A na 5 poziomie utrzymania wraz z modernizacją i wykonaniem przeglądu na 3 poziomie. W przetargu na wykonanie zamówienia H. Cegielski – Fabryka Pojazdów Szynowych złożyła najkorzystniejszą ofertę – na kwotę 461 mln zł brutto. Na realizację zamówienia wykonawca ma 36 miesięcy od podpisania umowy.
PKP Intercity z końcem 2023 roku podpisała też umowę na modernizację 45 wagonów do standardu Combo z Remtrakiem. Wartość tej umowy to 335 mln zł netto. Trzeba tu podkreślić, że wcześniej pojazdy zamawiano (60 sztuk) w Pesie, a zamówienie, o którym piszemy teraz, zrealizuje FPS. Projekt będzie miał więc trzech producentów – Pesę, PKP Intercity Remtrak i teraz FPS H. Cegielski. PKP Intercity chce dysponować docelowo aż 155 jednostkami wagonami Combo.
Wagon dla rowerzysty, osobny wagon dla osób z niepełnosprawnością i załogiW modernizowanych pojazdach wymieniane są wózki, co wpływa na poprawę komfortu podróży. Do dyspozycji pasażerów są fotele z gniazdkami i USB, a pokładzie przeważnie działa wi-fi. W pojazdach Combo wydzielona jest przestrzeń, w której można przewozić rowery. W wagonach znajdą się również dwie maszyny vendingowe z napojami i przekąskami (zamówione w poprzednich latach wagony Combo
doczekają się ich dopiero teraz).
Zaletą Combo ma być możliwość przewozu osób z niepełnosprawnościami, także na wózkach. Znajduje się w nich specjalny przedział z dwoma fotelami i przestrzenią na dwa wózki. Wagony Combo mają też dwa przedziały dla rodzin z małymi dziećmi.
Zachwyt? Przedwczesny– Zalety wagonów Combo nasi pasażerowie już docenili, korzystając z pojazdów wcześniej oddanych do ich dyspozycji. Taka inwestycja to zdecydowany krok ku nowoczesnej kolei, od której oczekuję się komfortowej i bezpiecznej podróży, dostępnej dla każdego – powiedział Jarosław Oniszczuk, członek zarządu PKP Intercity, jednak prawda o wagonach jest nieco inna. PKP Intercity zachwyca się produktem, chociaż krótko po oddaniu do eksploatacji pierwszych pojazdów Combo okazało się, że są one pełne wad.
Regularnie były problemy z systemem informacji pasażerskiej, przestrzeń dla rowerzystów zaprojektowano w taki sposób, że obok siebie trudno powiesić dwa rowery podobnej wielkości, a samo ich umieszczenie w pozycji pionowej pod ścianą jest zajęciem dla osób silnych. W wielu egzemplarzach, podczas hamowania, ubikacja dla niepełnosprawnych sama zamykała się i otwierała, generując przy tym ostrzeżenia dla pasażerów, również drzwi od przedziału dla pasażerów z niepełnosprawnościami potrafiły otwierać się i zamykać bez jego ingerencji. Nawiewy zimnego powietrza umieszczono przy nogach podróżnych, co bywa problematyczne latem, kiedy potrafią mrozić stopy. Przedział dla załogi jest przez nią samą określany mianem klaustrofobicznego, a fotele pasażerskie spotykają się z krytyką. Problemy są nawet z odłącznikami prądu w gniazdkach, w przedziałach dla rodzin z dziećmi – gdzie napisy wprowadzają w błąd odnośnie ich faktycznego ustawienia. Na koniec okazało się, że kobiece załogi nie mogą obsługiwać samodzielnie ręcznych platform najazdowych do wagonów.
Do tego dostawa wagonów była opóźniona o wiele miesięcy (ze względu na trudności w okresie Covid-19 i konieczność uzyskania licznych dopuszczeń urządzeń przeznaczonych dla osób z niepełnosprawnościami), a obiecane maszyny do sprzedaży napojów i przekąsek pojawiają się w wagonach z 3-letnim opóźnieniem.