Pesa jest w połowie napraw wyłączonych z ruchu Dartów. Pojazdy zostaną poddane rocznej eksploatacji nadzorowanej. Szczegóły napraw, które nie są objęte tajemnicą przedsiębiorstwa, wyjaśnia PKP Intercity.
Pierwszy Dart wrócił do ruchu po naprawie poszycia
wrócił do ruchu 15 kwietnia. Sukcesywnie włączane są kolejne pojazdy. – Do tej pory PKP Intercity odebrało po naprawie trzy pojazdy (ED161-017; 012; 006). Gotowy do odbiorów jest pojazd ED161-018, trzy ostatnie są naprawiane – informuje PR manager Pesy Maciej Grześkowiak. Jak wyjaśnia PKP Intercity, chodzi o jednostki 003, 004, 008.
Których elementów dotyczą naprawy
Nasz Czytelnik Adam Kilian wykonał 20 kwietnia w Bydgoszczy zdjęcie jednostki ED161-017 po naprawie, przed odebraniem jej przez PKP Intercity. Na zdjęciu widać taśmy zabezpieczające na poszyciu. Jak tłumaczy przewoźnik,to pozostałości po mocowaniu osłon na czas prac naprawczych (wyjaśnienia otrzymaliśmy po publikacji pierwotnej wersji artykułu - przyp. JM.). Widać też różnicę w wyglądzie poszycia w okolicy tłumika drgań (w porównaniu ze zdjęciem innego Darta wykonanym podczas targów Innotrans). - Wspornik tłumika nie został wymieniony. Widoczny brak blachy poszyciowej jest na tym etapie celowy, gdyż umożliwia obserwację konstrukcji pojazdu. Zostanie to zasłonięte po zakończeniu obserwowanej eksploatacji, prowadzonej zgodnie z wytycznymi jednostki notyfikowanej - informuje "Rynek Kolejowy" Agnieszka Serbeńska, rzeczniczka PKP Intercity.
– W celu weryfikacji uszkodzenia z pojazdów zdjęto poszycie w miejscu odspojenia. Po analizie wspólny zespół Pesa i IC nie stwierdził naruszenia ani jakichkolwiek uszkodzeń konstrukcji nośnej. Naprawa dotyczy wyłącznie poszycia i jest realizowana w zakładach w Bydgoszczy i Mińsku Mazowieckim – informuje Grześkowiak, dodając, że ustalenia te oraz procedury naprawy pojazdów potwierdził Instytut Pojazdów Szynowych.
Zdaniem prezesa Grupy PKP Krzysztofa Mamińskiego, problemy Dartów mogą wynikać z krótkich terminów dostaw, nałożonych na wykonawcę. – Za to przyspieszanie zakupów płacimy dziś. Nie chcemy powtarzać tego grzechu pierworodnego, że prosto z deski kreślarskiej pojazdy idą do produkcji, a potem do eksploatacji. Nowe składy będą zamawiane w ten sposób, że po projektowaniu nastąpią dwa lata jazdy obserwowanej, potem potrzebne jest jeszcze wyciągnięcie wniosków z prób i dopiero wówczas dopuszczenie pojazdu do ruchu i produkcja seryjna – wskazuje Mamiński.
Rok eksploatacji nadzorowanej
O stanowisko w sprawie napraw poprosiliśmy również Urząd Transportu Kolejowego. Przedstawiciel urzędu Maciej Bębenek informuje, że przepisy nie przewidują obowiązku akceptacji zaproponowanej technologii naprawy przez Prezesa UTK. – Technologia naprawy została zaakceptowana przez jednostkę badawczą – zaznacza jednak, dodając, że została ona objęta tajemnicą przedsiębiorstwa.
Jak podaje Bębenek, Inspektorzy Urzędu Transportu Kolejowego skontrolowali wszystkie składy ED161 Dart pozostające w eksploatacji; nie stwierdzono w nich uszkodzeń poszycia. Co ciekawe, PKP Intercity i Pesa poinformowały UTK, że składy Dart po zakończeniu naprawy zostaną objęte programem 12-miesięcznej eksploatacji nadzorowanej. – Przez rok od naprawy, w trakcie czynności utrzymaniowych pojazdów, miejsca w których doszło do odspojenia poszycia będą szczegółowo weryfikowane w celu sprawdzenia trwałości wykonanej naprawy, w tym, czy nie pojawiają się nowe uszkodzenia – informuje przedstawiciel urzędu.
PKP Intercity przekazało również do UTK informację, że pracownicy przewoźnika w trakcie oględzin pojazdów zwracają szczególną uwagę na miejsca, w których wystąpiły nieprawidłowości. W przypadku wykrycia uszkodzenia dany pojazd będzie wyłączony z eksploatacji i skierowany do naprawy. – Sprawa będzie nadzorowana przez UTK – zapewnia Bębenek. Prezes UTK wystąpił też o przedstawienie analizy wytrzymałościowej konstrukcji MES. W tej chwili oczekuje na te dokumenty.