Po raz kolejny doszło do awarii systemów sterowania na poznańskim węźle kolejowym. Przez kilkadziesiąt minut newralgiczna dla krajowego systemu kolejowego stacja nie przyjmowała i nie wyprawiała pociągów.
Do awarii doszło w czwartkowy poranek. Ponownie chodzi o systemy sterowania, które pojawiły się na stacji Poznań Główny przy okazji modernizacji magistral wychodzących z miasta. Jak informuje portal epoznan.pl, ruch pociągów został na najważniejszej wielkopolskiej stacji całkowicie wstrzymany. Część pociągów tranzytowych zatrzymała się na stacjach i przystankach przed Poznaniem Głównym.
Jak informuje portal epoznan.pl, z awarią PKP PLK uporała się około godziny 9:30. Największego opóźnienia doznał IC Stoczniowiec do Zielonej Góry i IC Gałczyński do Szczecina, które jadą 83 minuty po rozkładowym czasie. Kilkanaście pociągów zanotowało opóźnienia od 60 do 5 minut.
To nie pierwsza awaria systemu sterowania ruchem kolejowym w Poznaniu Głównym. Dwie z nich –
pierwsza w 2016,
a następna z jesieni 2019 roku, zablokowała ruch na newralgicznej stacji na wiele godzin. Po tych sytuacjach PKP PLK miała
powołać specjalną komisję w celu ustalenia przyczyn i zdefiniowania problemów, które toczą tamtejszy srk. Dzisiejsza awaria w Poznaniu była jednak znacznie mniej szkodliwa niż poprzednie.
– Dokładnie analizujemy przyczynę dzisiejszego zdarzenia na stacji Poznań Główny. Po stwierdzeniu usterki systemu sterowania ruchem kolejowym natychmiast wezwany został serwis techniczny. Awarię usunięto po ok. 40 minutach. Od godz. 9:05 przywracany był rozkładowy ruch pociągów. W trakcie prac przy naprawie systemu na bieżąco informowaliśmy podróżnych o aktualnej sytuacji – napisał Radosław Śledziński z biura prasowego PKP PLK.