Wielkopolska odkurzyła pomysł utworzenia własnej spółki do przewozów regionalnych. Koleje Wielkopolskie mają powstać niedługo. Czy województwo pozbędzie się udziałów w PR? - Trwanie w spółce, które jest bliska bankructwa, nie ma żadnego sensu - twierdzi Waldemar Witowski, wielkopolski radny lewicy.
Na pewno nie nastąpi to w ciągu najbliższego roku. - Jeśli dziś byśmy się na ten krok zdecydowali, to stracilibyśmy pieniądze na modernizację taboru - mówi "Polsce Głosowi Wielkopolskiemu" Marek Woźniak, marszałek wielkopolski. Przyznaje, że miał obawy przed przejęciem Przewozów Regionalnych, a i teraz nie jest pewny ich przyszłości. - Dziś jestem rozczarowany postawą zarządu spółki PKP Przewozy Regionalne, który na przykład nie ułożył sobie dobrych relacji z innymi spółkami z Grupy PKP - mówi.
- Przez jakiś czas będziemy zarówno w PKP PR, jak i w Kolejach Wielkopolskich. To niestety będzie kosztować, ale mam nadzieję, że przynajmniej w naszym przedsięwzięciu zapanujemy nad wydatkami - twierdzi Woźniak w "Polsce Głosie Wielkopolskim".
Obecnie województwo dysponuje 22 szynobusami.