Ołeksandr Kubrakow, wicepremier Ukrainy, wizytował efekty prac ukraińskich kolejarzy przy granicy z Polską. W ciągu zaledwie kilku miesięcy Ukrzaliznycia przeprowadziła remont odcinków Sambor – Chyrów, Chyrów – Niżankowice (granica z Polską) oraz Chyrów – Starżawa – granica państwa.
– Łącznie wyremontowaliśmy prawie 70 kilometrów torów i 10 mostów. Po remoncie jest infrastruktura dworcowa i perony pasażerskie w Chyrowie, Niżankowicach i w Starżawie. Na wykonanie wszystkich prac potrzebowaliśmy niecałego roku. To rekordowe tempo – powiedział Kubrakow.
– Dzięki realizacji tych projektów znacząco zwiększymy przepustowość naszej zachodniej granicy, a w szczególności jej kluczowego kierunku – Polski. Uzyskaliśmy nowe możliwości dla transportu towarów, mamy dodatkowe szlaki logistyczne dla pomocy międzynarodowej na Ukrainę oraz przyspieszenie praktycznej integracji Ukrainy z rynkiem europejskim – powiedział Kubrakow.
Co ważne – odcinek niemal od granicy z Polską przez Starżawę do Chyrowa odbudowano w standardzie „europejskim” (położono 9 kilometrów toru o szerokości 1435 mm), więc po linii wciąż będą mogły w przyszłości bez przeszkód pojechać pociągi z Sanoka i Zagórza. Oczywiście, o ile urząd marszałkowski Podkarpacia będzie chciał takie uruchomić, a PLK naprawi odcinek od Ustrzyk do Krościenka, do granicy państwowej. Z kolei na linii 102, od Chyrowa po Niżankowice, położono tor ze splotem, po którym mogą jeździć pociągi o rozstawie osi 1520 i 1435 mm (niestety o splocie od Przemyśla do Niżankowic,
przy okazji remontu, nie pomyśleli Polacy, którzy położyli tor 1435 mm) Od Chyrowa do Sambora jest nowy tor szeroki.
Minister przypomniał, że w 2022 r. zakończono przebudowę i elektryfikację odcinka Kowel – Izów – granica z Polską. – Zamiana trakcji na tym odcinku na elektryczną znacznie usprawnia logistykę między Ukrainą a Polską, a liczba par pociągów kursujących dziennie do krajów europejskich może w przyszłości osiągnąć 14 – powiedział Kubrakow. Niestety, PKP LHS nie ma planów elektryfikacji fragmentu polskiego odcinka do Hrubieszowa, więc zmiana lokomotywy i tak jest potrzebna.