Również Koleje Śląskie, zachęcone przykładem Kolei Dolnośląskich, zamierzają od grudnia 2020 uruchomić przystanki na żądanie. Na razie w dwóch lokalizacjach.
We wrześniu pisaliśmy o tym, że Koleje Dolnośląskie, po pozytywnych, kilkumiesięcznych testach zatrzymań pociągów na żądanie zdecydują się od grudnia na rozszerzenie siatki przystanków gdzie pociąg może, ale nie musi się zatrzymać. Obecnie w uzgodnieniach z PKP PLK jest lista kolejnych peronów z zatrzymaniem „na żądanie”. Okazuje się, że wprowadzeniem takich rozwiązań są zainteresowane także Koleje Śląskie.
Oszczędność dla spółki, korzyść dla pasażera
– Przystanki na żądanie to świetne rozwiązanie dla punktów handlowych o znikomym wykorzystaniu przez pasażerów. Pozwala to utrzymać obsługę takiego punktu handlowego i jednocześnie nie obsługiwać go, gdy pasażerów na nim nie ma lub gdy nikt z pasażerów nie zgłosił obsłudze pociągu chęci zakończenia swojej podróży właśnie na takim przystanku – ocenia przewoźnik. Rzecznik spółki, Tomasz Musioł mówi, że takie rozwiązanie pomoże obsługiwać wszystkie punkty handlowe, nawet te o bardzo nikłym zainteresowaniu pasażerów.
– Zamiast likwidować taki punkt, możemy bez problemu go obsługiwać tylko w sytuacji gdy ktoś rzeczywiście chce z takiego rozwiązania skorzystać. W przypadku braku pasażerów pociąg pojedzie dalej bez zatrzymania. Takie rozwiązanie jest proekologiczne. Zwrócę tu uwagę na aspekt konieczności hamowania i ponownego rozruchu w przypadku klasycznych zatrzymań na wszystkich przystankach. W przypadku przystanków na żądanie często eliminujemy potrzebę zatrzymań. Innym zagadnieniem z tym związanym jest fakt niwelowania ewentualnych opóźnień – napisał. Dodaje, że oczywiście nie zmieni się przez to odjazd z kolejnego punktu handlowego o stałym zatrzymaniu, skąd pociąg musi odjechać planowo, a nie przed czasem.
Jak będzie wyglądać procedura zatrzymania pociągów?
– Chcesz wsiąść do pociągu na specjalnie oznakowanym przystanku na żądanie, stań w wyznaczonym do tego celu punkcie i poczekaj na planowy przyjazd pociągu.
Chcesz wysiąść z pociągu na przystanku na żądanie, zgłoś wcześniej taką potrzebę na pokładzie pociągu do kierownika pociągu lub konduktora i spokojnie czekaj na dojazd do miejsca zakończenia twojej podróży pociągiem – dodaje Tomasz Musioł.
Na początek na Śląsku pojawić się mają dwa przystanki „na żądanie”. Pierwszy to Zabrzeg, a drugi Dąbrowa Górnicza Pogoria.
– Oczekujemy na informacje ws. wytycznych oraz ewentualną zgodę z PKP. Chcielibyśmy uruchomić te dwa przystanki w takiej formie od 13 grudnia – powiedział rzecznik.