Mazowiecki przewoźnik, jako pierwszy w Polsce, kupi nie tylko akumulatorowe zespoły trakcyjne, ale także piętrowe elektryczne zespoły trakcyjne.
Podczas konferencji prasowej
zapowiadającej zakup 22 dwuczłonowych zespołów trakcyjnych Robert Stępień zapowiedział dalsze, kolejne plany dotyczące zakupu floty nowych pojazdów dla Kolei Mazowieckich. I tym razem przewoźnik mocno zaskoczył, zapowiadając chęć zakupu piętrowych zespołów trakcyjnych. Tego typu pojazdów nie ma w Polsce nikt.
– W strategii do roku 2031 zarząd Kolei Mazowieckich zakłada jeszcze dwa duże postępowania przetargowe. Pierwszy dotyczy zakupu 15 pięcioczłonowych zespołów trakcyjnych z opcją kupna kolejnych dziesięciu takich pojazdów – powiedział Robert Stępień, prezes Kolei Mazowieckich. Byłoby to uzupełnienie obecnie realizowanych zakupów 61 pojazdów o podobnej długości. Proces ich dostaw od Stadlera ma się zakończyć jeszcze w 2023 roku.
– Drugi przetarg, który chcielibyśmy ogłosić, opiewa na 24 piętrowe zespoły trakcyjne. Zamierzamy wzmocnić nimi relację dojazdowe do Warszawy. Kursowały jako pojazdy przyspieszone, podobnie jak posiadane przez nas piętrowe pociągi push-pull – dodał prezes przewoźnika. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że żaden z krajowych przewoźników nie dysponuje obecnie taborem tego typu, chociaż zakup piętrowych ezetów rozważało PKP Intercity. Przewoźnik zdecydował się jednak na piętrowe zestawy push-pull (przewoźnik wciąż nie podpisał umowy z konsorcjum Pesa-Newag). Jak wygląda piętrowy ezet?
Można zobaczyć tutaj.Stępień dodał, że Mazowsze ubiega się o środki z Krajowego Programu Odbudowy, ale tych pieniędzy wciąż nie ma na horyzoncie. – To oczywiście problem, bo tych pieniędzy wciąż nie mamy – dodał.
Stępień dodał, że spółka jest w przededniu organizacji drugiego (poprzedni nie przyniósł rozstrzygnięcia) przetargu na budowę bazy techniczno-obsługowej w Radomiu.