Jesteśmy coraz bliżej reaktywacji pociągów Ostrołęka – Chorzele; na linii pojawił się już nawet pierwszy pociąg turystyczny. Regularne połączenia obsłużą Koleje Mazowieckie, które otrzymały na to zlecenie bez przetargu. Jak ma się to do zapisów IV pakietu kolejowego?
Modernizacji linii nr 35 na odcinku z Ostrołęki do Chorzeli od początku towarzyszy zamieszanie – m.in. także z powodu zapowiedzi
odebrania inwestycji finansowania przez Mazowsze. Znacznie opóźnione prace są już jednak na finiszu, a pociągi
mają tu wrócić w połowie roku. Na razie pierwszych pasażerów – mimo wciąż trwających robót – przewiózł pociąg retro firmy Turkol.
Co z konkurencją na torach? W zeszłym
miesiącu Koleje Mazowieckie podały, że od 11 czerwca uruchomią 8 par pociągów, w tym siedem od poniedziałku do niedzieli, 1 natomiast od poniedziałku do piątku. Połączenia, w związku z tym, że jest to linia niezelektryfikowana, obsługiwane będą przez spalinowe autobusy szynowe. W jakim trybie wybrany został przewoźnik do obsługi nowej bądź co bądź linii komunikacyjnej Ostrołęka – Chorzele?
Samorząd województwa mazowieckiego wyjaśnia "Rynkowi Kolejowemu", że na mocy zawartej Umowy Rocznej o świadczenie usług w zakresie publicznego transportu zbiorowego na obszarze Województwa Mazowieckiego planuje powierzyć wykonywanie przewozów na odcinku Ostrołęka – Chorzele spółce Koleje Mazowieckie – KM bez przetargu. – Zgodnie z art. 5 ust. 2 rozporządzenia (WE) nr 1370/2007 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 23 października 2007 r. dotyczącego usług publicznych w zakresie kolejowego i drogowego transportu pasażerskiego oraz uchylającego rozporządzenia Rady (EWG) nr 1191/69 i (EWG) nr 1107/70 oraz art. 22 ustawy z dnia 16 grudnia 2010 r. o publicznym transporcie zbiorowym, ww. zlecenie przekaże w trybie bezpośredniego powierzenia wykonywania usług podmiotom wewnętrznym jednostek samorządu terytorialnego – czytamy w odpowiedzi.
Idealne pole dla nowych przewoźnikówEksperci mają wątpliwości, czy samorząd województwa postępuje zgodnie z prawem w świetle IV pakietu kolejowego; podobnie było zresztą już wcześniej,
gdy przygotowywano się do obsługi linii kolejowej do Pyrzowic. – Według ustawy o publicznym transporcie zbiorowym w Polsce nie stosuje się art. 5 ust. 2 rozporządzenia 1370/2007 do umów dotyczących wojewódzkich przewozów pasażerskich. Aktualnie nie ma możliwości bezpośredniego powierzania takich umów tzw. podmiotowi wewnętrznemu (in house). Umowy zawarte na starych zasadach mogą obowiązywać do 2030 r. Mogą one przewidywać pewne mechanizmy elastyczności. Mechanizmy te muszą jednak mieścić się w rozsądnych granicach. Istotne zmiany zakresu pierwotnego zamówienia na wykonywanie usług, w świetle orzecznictwa TSUE, stanowią nowe powierzenie. Zgodnie z polskim prawem, nowe powierzenia powinny odbywać się zasadniczo w trybie konkurencyjnym – tłumaczy "RK" dr hab. Stefan Akira Jarecki, profesor Wyższej Szkoły Informatyki Stosowanej i Zarządzania”.
Jak dodaje, pojedyncze, niezelektryfikowane linie kolejowe, na których przywracany jest ruch po długiej przerwie, wydają się idealne do wprowadzania rzeczywistej konkurencji w sektorze transportu kolejowego. – Chociażby niewielka ilość taboru koniecznego do obsługi takich połączeń powinna znacząco zwiększyć krąg potencjalnych wykonawców zainteresowanych ich obsługą – wyjaśnia
współautor opublikowanego niedawno raportu na temat konkurencji na torach.