Mazowiecki przewoźnik pozyskał na niemal rok dwa pojazdy spalinowe od SKPL. Ma to pomóc w rozwiązaniu kryzysu taborowego w północnej części regionu. Najmocniej wpłynął on na ruch pociągów na linii nr 35 Ostrołęka – Chorzele.
Od kilku tygodni regularnie dochodzi do odwoływania połączeń Kolei Mazowieckich na trasach obsługiwanych trakcją spalinową. Dotyczy to odcinków do Sierpca (z Nasielska i z Kutna) oraz linii nr 35 na trasie Ostrołęka – Chorzele. Jest to związane ze zbyt małą w stosunku do potrzeb liczbą czynnych jednostek z silnikiem Diesla. Podobnie jak na Opolszczyźnie, stan ten wynika częściowo z awarii i uszkodzeń w wyniku kolizji i wypadków, a częściowo – z konieczności odstawienia poszczególnych egzemplarzy na planowe przeglądy.
Weronika i Jacek jadą na ratunek
Spółka zapowiedziała, że aby utrzymać ciągłość obsługi i wyeliminować przypadki wprowadzania zastępczej komunikacji autobusowej, pozyska dwa dodatkowe pojazdy od podmiotu zewnętrznego. Tak stało się ostatecznie w czwartek 18 stycznia. – Wydzierżawiliśmy dwa autobusy szynowe od SKPL Cargo – potwierdza Donata Nowakowska, rzecznik prasowy Kolei Mazowieckich.
Pierwszy z pojazdów to egzemplarz typu DH1 oznaczony jako SN82-003, drugi to dłuższy, bo dwuczłonowy DH2 z oznaczeniem SN83-001. Prywatna firma dodatkowo nadaje swoim jednostkom imiona. Krótsza z nich to Weronika, dłuższa – Jacek. SN82 to pojazd wyprodukowany w 1983 r., który początkowo był eksploatowany przez Koleje Holenderskie (NS). W 2008 do Polski sprowadziła go spółka Sigma Tabor, która wydzierżawiła później pojazd Kolejom Śląskim. Od 2020 r. DH1 pozostaje własnością SKPL, który dzierżawił go dotychczas Polregio (zakładom podlaskiemu, pomorskiemu, świętokrzyskiemu i lubuskiemu). Pojazd kursował też na rzecz Polregio pomiędzy Ustrzykami Dolnymi a Sanokiem.
Historia dłuższej jednostki jest dość podobna. Od 1981 r. była wykorzystywana przez NS, a w 2008 r. trafiła do Polski – do spółki Sigma Tabor. Firma wypożyczała pojazd ówczesnym Przewozom Regionalnym, a także Kolejom Śląskim. W 2020 r. pojazd przejął SKPL. Od tamtej pory zespół trakcyjny trafił do zakładów Polregio: świętokrzyskiego, pomorskiego i lubuskiego. – Okres dzierżawy obu pojazdów w KM rozpoczął się 18 stycznia i potrwa do 14 grudnia tego roku – wskazuje przedstawicielka mazowieckiego operatora. Według planów przewoźnika tabor SKPL pojawi się na linii nr 35 w połowie przyszłego tygodnia.
Mnóstwo spalinowych pojazdów w naprawach lub na przeglądachO problemach Kolei Mazowieckich ze skompletowaniem spalinowego taboru, zwłaszcza
po dwóch ostatnich wypadkach, pisaliśmy wielokrotnie. Autobusy komunikacji zastępczej trzeba było uruchamiać
już nie tylko do Chorzeli, ale także do Sierpca. Zapytaliśmy mazowieckiego operatora o to ile własnych jednostek spalinowych obecnie posiada i ile z nich może wyjeżdżać w trasy.
– Pojazdy wyłączone na dłużej ze względu na naprawy awaryjne to VT627-101, SA135-016 oraz SA222-002 (po pożarze). Pojazdy przechodzące naprawy bieżące to VT627-104 i VT627-105. Naprawy w poziomie P4 przechodzą pojazdy VT628-009-019 oraz SA135-021, pojazd SA135-022 oczekuje na naprawę P4 – napisały Koleje Mazowieckie. Aktualnie eksploatowanych spalinowych pojazdów własnych KM jest garstka. To: SA222-001, VT627-102, SA135- 015, 017, 018 i 024.
Skomunikowania były i będą zachowane
Powinno to wyeliminować bądź przynajmniej ograniczyć przypadki zastępowania pociągów autobusami. To istotne, bo przejazd komunikacją zastępczą trwa ok. 45 min dłużej niż po torach. Jak zapewnia nas Donata Nowakowska, dotychczas problemy taborowe nie doprowadziły do zrywania skomunikowań z pociągami Polregio relacji Chorzele – Olsztyn – Chorzele, bo odwoływane były kursy, w przypadku których i tak nie było możliwości kontynuacji podróży w województwie warmińsko-mazurskim. – Wyjątkiem jest jedno skomunikowanie, ale w tym przypadku czas oczekiwania skrócił się z ok. godziny do ok. kwadransa – zastrzega nasza rozmówczyni.