Koleje Mazowieckie otworzyły oferty na rozbudowę bazy utrzymaniowej spółki w Sochaczewie. Propozycje wykonawców opiewają na od 356 mln do 448 mln zł i przekraczają kosztorys spółki.
Koleje Mazowieckie
ogłosiły w październiku przetarg na zaprojektowanie i wybudowanie hali utrzymaniowo-naprawczej pojazdów kolejowych w Sochaczewie. Ma ona powstać na ul. Osiedle Kolejowe 5 – w obecnej sekcji napraw taboru przewoźnika. Ma ona umożliwić przewoźnikowi utrzymanie pojazdów na poziomie P3-P5, a więc kompleksowej obsługi przez cały cykl życia pojazdu. To zapowiadana od wielu lat inwestycja - podobnie jak
rozkręcająca się budowa bazy w Radomiu.
W przetargu złożonych zostało pięć ofert. Najtańszą przedstawiło konsorcjum Unibep, El-In i DB Projekt. Opiewa ona na 356 171 772,24 zł brutto przy budżecie na poziomie 346 626 229,36 zł brutto. Do ewentualnej realizacji inwestycji samorządowy przewoźnik musiałby więc sporo dołożyć tym bardziej, że pozostałe oferty są dużo droższe i opiewają nawet na 448 mln zł brutto (Intop).
Teraz komisja przetargowa będzie analizować oferty. Wykonawcy nowej hali w Sochaczewie będą oceniani na podstawie kryterium ceny (82%), czasu realizacji budowy (6%) oraz doświadczenia personelu wykonawcy (12%).
W Sochaczewie otwarto dwa lata temu roku halę utrzymaniową Stadlera, ale
obsługuje ona tylko nowe jednostki Flirt, pozyskane w ramach dużej umowy ramowej na dostawy wraz z utrzymaniem.