W ubiegłym roku Koleje Małopolskie wydały 100 milionów złotych na nowe zaplecze taborowe i wykup siedziby spółki. Przygotowywane są kolejne inwestycje – w tabor, autobusy oraz punkt utrzymania w Oświęcimiu – zdradza „Rynkowi Kolejowemu” prezes spółki Tomasz Warchoł.
W minionym roku Koleje Małopolskie odnotowały wzrost wykonanej pracy eksploatacyjnej - do 2 992 713, 241 pociągokilometrów. Jak podaje przewoźnik, to wzrost o 21,5 proc. z porównaniem do rozkładu jazdy 2020/21. Na przełomie 2021 r. i 2022 r. po blisko 4 latach przerwy wznowiono kursowanie do Skawiny. Przewoźnik pojechał też do Trzebini oraz Oświęcimia, 6 stycznia powróciło połączenie
Jasło - Krynica-Zdrój - Jasło. 13 marca rozpoczęto obsługę nowych przystanków: Skawina Zachodnia oraz Podbory Skawińskie a w październiku
wydłużono linię SKA2 do Przeciszowa. KMŁ obsługiwało także połączenia wakacyjne: Kraków Główny - Zakopane oraz Muszyna - Poprad-Tatry.
Jakub Madrjas, Rynek Kolejowy: W ubiegłym roku Koleje Małopolskie pobiły swój rekord, przewożąc ponad 7 mln pasażerów. Od czego zależy dalszy wzrost przewozów?
Tomasz Warchoł, prezes Kolei Małopolskich: Prognozy na 2023 r. są optymistyczne – kolej stała się w ostatnim czasie transportem pierwszego wyboru dla wielu Małopolan. Obserwujemy wysokie napełnienia naszych pociągów na wszystkich obsługiwanych relacjach. Wyzwaniem będzie to, aby pasażer, który z powodu wysokich cen paliw zdecydował się korzystać z pociągu w codziennych podróżach został z nami na dłużej.
Nasz rozwój w kolejnych latach jest ściśle powiązany z możliwościami taborowymi. Na 2023 r. mamy zaplanowaną pracę eksploatacyjną na poziomie 3,3 mln pckm dysponując przy tym łącznie tylko 30 EZT. W tych warunkach musimy osiągnąć wysoką gotowość techniczną taboru, aby zapewnić odpowiednią podaż miejsc i warunki podróżowania dla naszych pasażerów. W 2023 r. chcielibyśmy przewieźć nie mniej niż 7,5 mln pasażerów.
Czyli do dalszego rozwoju potrzebne są inwestycje.
Najważniejszą inwestycją w 2022 roku,
którą udało się zakończyć to budowa zaplecza technicznego do obsługi taboru kolejowego na terenie stacji kolejowej Kraków Towarowy. Po wielu latach udało nam się zbudować halę serwisową, w ramach której będziemy prowadzić kompleksowo proces utrzymaniowy pojazdów, z wykorzystaniem m.in. własnej tokarki podtorowej, myjni, wagi czy zapadni trakcyjnej. Dysponujemy tam także zapleczem socjalno-biurowym oraz magazynowym. W ramach bocznicy możliwe będzie także świadczenie usług w ramach Obiektu Infrastruktury Usługowej (OIU). Całkowita wartość inwestycji to ponad 92 mln zł. W 2022 r. zrealizowaliśmy również inwestycję o wartości 8 mln zł finalizując transakcję zakupu budynku biurowego na potrzeby siedziby spółki w dotychczasowej lokalizacji.
Co dalej?
Przygotowujemy się obecnie do realizacji kolejnych przedsięwzięć w ramach nowego Regionalnego Programu Operacyjnego. Opracowaliśmy już dokumentację na potrzeby utworzenia punktu utrzymania taboru na naszej bocznicy w Oświęcimiu. Punkt będzie przeznaczony do przeglądów P1, lekkich napraw i bieżącego obrządzania. Jest to dla nas ważna lokalizacja z punktu widzenia dalszego rozwoju ponieważ znajduje się u zbiegu dwóch linii SKA, co pomoże nam właściwie realizować procesy operacyjne w zachodniej części województwa.
Będziecie kupować też tabor?
Tak, obecnie współpracujemy z Województwem Małopolskim przy przygotowaniu dokumentacji dla zakupu kolejnych elektrycznych zespołów trakcyjnych w ramach nowego RPO i konkursów krajowych. W odniesieniu do nowych pojazdów zależy nam, aby była to konstrukcja sprawdzona w eksploatacji, chcielibyśmy dążyć do standaryzacji stosowanych rozwiązań, ponieważ eksploatacja wielu typów pojazdów jest kosztowna i utrudnia realizację przewozów.
Oprócz inwestycji kolejowych mocno inwestujemy w rozwój floty autobusowej na potrzeby linii dowozowych. Aktualnie trwa
przetarg na zakup 7 autobusów hybrydowych. W ramach dostępności środków unijnych chcielibyśmy zrealizować z nowego RPO kolejny
projekt na zakup kilkunastu autobusów.