Małopolski przewoźnik poszukuje taboru do wynajęcia na trzy kwartały bieżącego roku. Dwa EZT muszą rozwijać prędkość 120 km/h i być przystosowane do łączenia w trakcji podwójnej. Przewoźnik wymaga też ich wyposażenia w klimatyzację i udogodnienia dla pasażerów o ograniczonej mobilności.
To już drugie podejście Kolei Małopolskich do przetargu. O pierwszym
pisaliśmy na początku lutego. Przewoźnik dążył do tego, by mieć pojazdy do swojej dyspozycji już od 15 marca. Musiał jednak unieważnić postępowanie, ponieważ nie wpłynęła żadna oferta.
Ogólny opis przedmiotu zamówienia pasuje do jednostek EN57, EN71 lub ED72 po typowej modernizacji. Zespoły muszą mieć co najmniej trzy człony, rozwijać prędkość eksploatacyjną 120 km/h, mieć co najmniej 150 miejsc siedzących i 300 wszystkich oraz być napędzane silnikami asynchronicznymi. Wyposażenie ma obejmować klimatyzację, monitoring wewnętrzny i zewnętrzny, czołowe, boczne i zewnętrzne tablice informacji pasażerskiej w technologii LED, panel operatorski do prezentacji cyfrowego rozkładu jazdy w kabinie maszynisty, a także co najmniej jedną przystosowaną dla potrzeb osób niepełnosprawnych toaletę próżniową. Wnętrze ma być też przystosowane do montażu biletomatu.
Składanie ofert jest możliwe do końca marca. KMŁ wymagają dostarczenia taboru w ciągu 10 dni od podpisania umowy, ale zarazem nie wcześniej niż 6 kwietnia. Okres dzierżawy ma trwać do końca roku. Jedynym kryterium udzielenia zamówienia jest cena.
Ogłoszenie zostało opublikowane 13 marca, a więc tuż przed wprowadzeniem obostrzeń związanych z zagrożeniem epidemiologicznym i związanym z nim spadkiem popytu na usługi przewozowe. Można więc zastanawiać się, czy zamawiający – nawet jeśli tym razem pojawią się potencjalni oferenci – zdecyduje się rozstrzygnąć przetarg.