Koleje Dolnośląskie rozstrzygnęły przetarg na dostawę 10 nowych elektrycznych zespołów trakcyjnych. Przewoźnik wybrał ofertę Pesy, która zaoferowała dobrze znane na Dolnym Śląsku Elfy 2. Dzięki temu flota KD będzie liczyła co najmniej 35 takich pojazdów.
Koleje Dolnośląskie zdecydowały się dopłacić oraz wybrać najlepszą ofertę w przetargu na dostawę 10 nowych elektrycznych zespołów trakcyjnych z możliwością rozszerzenia zamówienia o kolejne 10 pojazdów. Przypomnijmy, że jedyną
ofertę w przetargu na nowe, 5-członowe jednostki elektryczne złożyła Pesa.
Oferta firmy z Bydgoszczy opiewała na 539,294 mln złotych brutto, co daje jednostkowy koszt pojazdu na poziomie około 54 mln złotych brutto za jeden pojazd. Budżet zamawiającego był o wiele niższy i wynosił 313,097 mln złotych brutto. KD zdecydowały się jednak dopłacić i zamówić 10 pojazdów, co zapewne
będzie możliwe dzięki ogromnym środkom unijnym, jakimi dysponuje przewoźnik.Zamówienie oznacza, że elektryczny tabor spółki będzie liczył co najmniej 35 jednostek Elf 2. Przypomnijmy,
że 25 jednostek zakupionych w poprzednich latach
kosztowało około 29 mln złotych za sztukę, co pokazuje tylko, jak bardzo wzrosły koszty zakupu i produkcji pojazdów szynowych na przestrzeni niecałych 4 lat.
Zakup nowych Elfów to nie jedyne plany spółki, która
chce też nabyć pojazdy spalinowe do obsługi tras niezelektryfikowanych, przejmowanych i rewitalizowanych przez region. W kolejnych miesiącach i latach pociągi
mają dotrzeć do Karpacza, czy jeszcze
dalej w głąb Bielawy.