Koleje Czeskie zrezygnowały z naprawy swojego, jednego z siedmiu posiadanych, składu zespolonego Pendolino. Zdaniem operatora, Alstom oczekiwał za naprawę zdecydowanie zbyt dużo.
– Kwota naprawy może wzrosnąć nawet do 250 milionów koron (to prawie 50 milionów złotych!). To byłoby nieekonomiczne biorąc pod uwagę wiek pojazdu – powiedziała w rozmowie z Czeską Agencją Prasową rzeczniczka CD Vanda Rajnochová. Sześć znacznie mniej uszkodzonych wagonów (czeskie Pendolino ma 7 wagonów) zostanie przeznaczonych na części zamienne. W przyszłości wycofana jednostka powinna zostać zastąpiona innym zestawem, prawdopodobnie w standardzie pociągów ComfortJet,
z wagonami produkcji Siemens-Skoda.Kolizja, która doprowadziła do zniszczenia czoła pociągu miała miejsce
na stacji w Bohuminie 27 czerwca 2022. Maszynista szybkiego składu przejechał sygnał „stój” i wjechał w rozjazdy nieustawione pod bieg jego pociągu. Doszło do wykolejenia pierwszego wagonu i zderzenia z lokomotywą manewrową CD Cargo. Pod koniec 2022 roku czeska policja opublikowała informację o tym, że maszynista Pendolino, który zginął w katastrofie. Z przyczyn ekonomicznych Koleje Czeskie nie ubezpieczają już od takich zdarzeń 18-letnich zespołów trakcyjnych. Przypomnijmy, że naprawa polskiego Pendolino po wypadku z Ozimku
była warta 8,5 mln zł. Jak podaje
portal zdopravy.cz, Obecnie, z siedmiu posiadanych pociągów Pendolino w Czechach kursują tylko cztery pojazdy. Jeden z nich jest wyłączony z ruchu
po wykolejeniu na Słowacji, w kolejnym trwa montaż ETCS.