PKP Polskie Linie Kolejowe zapowiadają, że jeszcze w tym tygodniu możliwy będzie przejazd z Głuchołazów do czeskich Mikulovic. Po powodzi odbudowywane są tory. Z tej linii korzystały przed powodzią pociągi Kolei Czeskich, które kursują z Opawy do Jesenika.
Służby techniczne wciąż naprawiają szlaki, które powódź zniszczyła na południu Polski. Jedną z ostatnich linii, która jest odbudowywana, jest poza linią ze Świeradowa do Gryfowa i z Kłodzka do Kudowy, linia od Głuchołazów do czeskiej granicy. Do tej pory ponownie uruchomiono 26 innych odcinków lokalnych tras kolejowych. Zgodnie z deklaracjami, do końca tygodnia udrożniony zostanie szlak między Głuchołazami a granicą państwa (Mikulovice).
– Na tym odcinku wielka woda wyrządziła duże szkody. Kolejarze odbudowali już warstwę podtorza, ułożyli szyny i podkłady. Teraz, przy wykorzystaniu specjalistycznej maszyny, tzw. podbijarki, tor jest regulowany, dzięki czemu ponownie możliwy będzie bezpieczny przejazd pociągów. Prace te są realizowane w ramach zadania „Usuwanie skutków powodzi, awaryjne roboty remontowo-budowlane oraz roboty konserwacyjno-remontowe w zakresie infrastruktury drogowej”. W ramach tego samego zadania, szybkie i skuteczne prace na szlakach Nowy Świętów – Prudnik oraz Otmuchów – Paczków, na terenie województwa opolskiego, zapewniły przejazd na linii podsudeckiej, łączącej Legnicę z Katowicami. Na realizację wymienionych prac przeznaczono 3 mln złotych – napisały PKP Polskie Linie Kolejowe.
Na co dzień (a właściwie: przed powodzią) po naprawianej linii kursowały tu wyłącznie tranzytowe pociągi Kolei Czeskich (o problemie z tymi pociągami obszernie
pisaliśmy tutaj), które w Polsce zatrzymują się jedynie na stacji Głuchołazy. České dráhy uruchamiają tu cztery pary pociągów dziennie z Jesenika do Opawy (lub do Bruntala). Niestety, mimo naprawy polskiego odcinka, powrót czeskich szynobusów na linie nie będzie jeszcze możliwy. Cały szereg linii kolejowych w pobliżu Głuchołazów po stronie czeskiej został przez powódź rozmyty. Niektóre szlaki zamknięte są "do odwołania" (ich mapa dostępna
jest TUTAJ)
PLK przypomina, że woda uszkodziła nie tylko warstwę torową, lecz również urządzenia sterowania ruchem kolejowym, co odbija się na kursowaniu pociągów m.in. na odcinkach Łambinowice – Nysa, Nowy Świętów – Nysa. Zalane były także nastawnie w Głuchołazach, Nysie, Prudniku i Piławie Górnej. Obecnie trwają prace nad usunięciem skutków powodzi na stacji Otmuchów.
Wciąż trwa szacowanie strat spowodowanych powodzią.