Czy do strajkujących górników mogą dołączyć kolejarze? Kolejarska „S” deklaruje udział w protestach. Przewodniczący „Solidarności” Piotr Duda chce trzymać kolejarzy w odwodzie, jeśli nie powiodą się negocjacje z rządem.
Sekcja Krajowa Kolejarzy NSZZ „Solidarnosc” przesłała do premier Ewy Kopacz i mediów list, w którym deklaruje że „w pełni popiera działania protestacyjne górników w obronie miejsc pracy i wyprzedaży majątku narodowego. Jak czytamy, „Rząd RP – koalicja Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego restrukturyzuje kolejną branże przez jej likwidacje, czego doświadcza od wielu lat polska kolej”.
„W pełni solidaryzujemy się z górnikami, deklarując udział we wspólnych działaniach w obronie miejsc pracy i przeciw wyprzedaży majątku narodowego oraz protestując przeciwko dalszemu niszczeniu kolejnych branż” – czytamy na zakończenie listu.
Cytująca Piotra Dudę stacja TVN24 informuje, że kolejarska "S" chciała już nawet od środy lub czwartku włączyć się w akcję protestacyjną i poprzeć górników. Jednak lider "S" uznał, że "trzeba dać szansę na rozmowy ze stroną rządzącą".
Sekcja kolejarska „S” przedstawiła dziś listownie własne żądania rządowi. Jest ich aż dziesięć, w tym wstrzymanie regionalizacji i likwidacji zakładów w spółkach z Grupy PKP, oddłużenie spółki Przewozy Regionalne, czy zaprzestanie prywatyzacji spółek kolejowych. Z żądaniami można zapoznać się tutaj.
W poniedziałek przed godziną 10. związkowcy ze śląskich kopalń zablokowali linię kolejową w Katowicach, w pobliżu ulicy Floriana. Protestujący zeszli z torów o godzinie 12:30, jednak wzbudzone zablokowaniem torów utrudnienia dla pasażerów trwały jeszcze przez kilka godzin.