W przetargu na projekt linii Konin – Turek złożono dziewięć ofert. W kosztorysie mieści się aż osiem z nich, a większość jest o kilka milionów złotych tańsza. Wobec rosnących kosztów w budownictwie i wątpliwości co do zasadności inwestycji nie wiadomo jednak, czy do budowy linii ostatecznie dojdzie.
W kosztorysie inwestorskim (25 623 462,09 zł brutto, w tym 23 294 056,44 zł na zakres podstawowy) zmieściły się wszystkie oferty z wyjątkiem jednej, złożonej przez BPK – POLA z Wrocławia (31 611 000 zł). Spośród pozostałych oferentów najniższą cenę zaoferowało konsorcjum firm Mosty Katowice i Arcadis, nie wiadomo jednak, czy jej obecność w zestawieniu nie jest wynikiem pomyłki (według oświadczenia wykonawcy w formularzu ofertowym dotyczy ona inwestycji programu Kolej Plus, ale
w... Pyskowicach w województwie śląskim). Wysłaliśmy w tej sprawie pytania do PKP PLK i obu konsorcjantów. Druga w kolejności, bardzo zbliżona pod względem ceny (14 425 500 zł) oferta została złożona przez firmę Infra – Centrum Doradztwa z Leszna. Cena brutto jest jedynym kryterium wyboru najkorzystniejszej oferty.
12 par dziennie do Poznania
Dokumentacja ma zostać wykonana w ciągu 1014 dni (niecałych 3 lat) od podpisania umowy. Prawo opcji obejmuje pełnienie nadzoru autorskiego w trakcie budowy i odbiorów.
Linia Konin – Turek ma być jednotorowa i zelektryfikowana, a pociągi mają na niej osiągać prędkość 120 lub 160 km/h (analizę w tej sprawie ma przeprowadzić wykonawca dokumentacji). Studium zakłada budowę ośmiu punktów obsługi podróżnych: Brzeźno, Żychlin, Żdżary, Kiszewy, Tuliszków, Słodków, Turek Zachodni i Turek (stacja z dwoma torami głównymi oraz dwoma bocznymi odstawczymi). Rezerwę terenową pod przyszłe przystanki zaplanowano w miejscowościach Kiszewy, Grzymiszew, Imiełków i Obrzębin. Budowy peronu nie przewiduje się natomiast na nowym posterunku odgałęźnym Konin Wschód.
Według wstępnych założeń do ponad 25-tysięcznego Turku miałoby kursować 12 par pociągów na dobę. Przynajmniej część z nich miałoby relację wydłużoną do Poznania. Na linii zaplanowano budowę prawie 60 obiektów inżynieryjnych (głównie przepustów) oraz 15 przejazdów.
Czy budowa ma sens?
Budowa linii była obiecywana przez rząd
jeszcze przed uruchomieniem programu Kolej Plus[. Inwestycja znalazła się na liście 5 wielkopolskich inwestycji z programu Kolej Plus, na których realizację zarządca infrastruktury
podpisał w styczniu umowę z samorządami. Przetarg na dokumentację projektową ogłoszono
pod koniec lutego bieżącego roku.
Warto wspomnieć, że pojawiają się także głosy przeciwko budowie linii do Turku. Wątpliwości (również w wielkopolskim Urzędzie Marszałkowskim) budzi relacja kosztów do korzyści, a także realność prognozowanych potoków pasażerskich. W razie niedoboru środków kolej do Turku będzie zapewne pierwszą inwestycją, z której UMWW będzie chciał zrezygnować. Eksperci wskazują jednak, że rachunek znacząco zmieni się na korzyść, jeśli inwestycja stanie się punktem wyjścia do budowy dalszego ciągu –
nowej trasy przez Uniejów, Poddębice i Aleksandrów Łódzki do Łodzi. Możliwość takiego przedłużenia ma uwzględniać układ stacji końcowej w Turku.