Rok 2016 był rekordowy pod wieloma względami – ogólna liczba pasażerów była najwyższa od 2008 r.. Widać efekty zakończonych inwestycji taborowych oraz infrastrukturalnych – komentuje wyniki przewozowe Marcel Klinowski, Prezes Fundacji Projektów Obywatelskich i szef zespołu transportu stowarzyszenia "Republikanie".
W przewozach pasażerskich największe wzrosty zanotowaliśmy w segmencie przewozów dalekobieżnych – zarówno procentowo, jak i nominalnie, co ma związek z bardzo dobrymi wynikami PKP Intercity (+23,55% w porównaniu do 2015 r. i +50,9% w porównaniu do 2014, kiedy zanotowano najniższą liczbę przewiezionych pasażerów). Widać efekty zakończonych inwestycji taborowych oraz infrastrukturalnych z perspektywy 2007-2013 (2015).
Przewoźnik jednak nadal boryka się z brakami taborowymi odziedziczonymi po poprzednich zarządach Marcina Celejewskiego i Jacka Leonkiewicza, przez co są problemy z zestawieniem komfortowych składów w kategorii TLK/IC (poza Flirtami/Dartami), a także w segmencie komercyjnym (poza EIP Pendolino), gdzie najbardziej widoczny jest brak wagonów restauracyjnych. Za to pasażerom należą się zresztą rekompensaty.
Po raz pierwszy Polregio przestało tracić rynek względem pozostałych przewoźników realizujących przewozy na rzecz samorządów wojewódzkich – ma to związek z jednej strony ze zmniejszeniem liczby pasażerów na Mazowszu (Koleje Mazowieckie r/r -3,75%, czyli -2,37 mln pas.), a także w związku z dużymi zmianami w województwie kujawsko-pomorskim – przejęciem części połączeń przez Polregio od Arrivy (Arriva r/r -45,46%, czyli -1,95 mln pas.) oraz dostawami taboru i znaczącym zwiększeniem oferowania na trasie Bydgoszcz-Toruń (obsługiwanym również przez Polregio). Polregio ogółem r/r +3,43%, tzn. +2,64 mln pas.
Bardzo dobrze radzą sobie nowi przewoźnicy na rynku – Koleje Małopolskie sukcesywnie przejmujące przewozy na terenie województwa małopolskiego, choć były z tym pewne problemy w końcówce roku, wraz z wejściem w życie rozkładu na okres 2016/17, a także Łódzka Kolej Aglomeracyjna, która zwiększyła przewiozła ponad 54% pasażerów więcej rok do roku, mając do dyspozycji taką samą ilość taboru (20 ezt Flirt).
W 2016 roku nastąpił spadek przewiezionych towarów – sytuacja ta ma związek przede wszystkim z mniejszymi niż w 2015 r. inwestycjami infrastrukturalnymi, a co za tym idzie przewozami kruszyw, oraz węgla w związku z restrukturyzacją przemysłu górniczego. Najwięcej traci na tym największy przewoźnik towarowy w Polsce – PKP Cargo (udział w rynku: 47,48% w 2015 i 43,86% w 2016) – co będzie również miało swoje odzwierciedlenie w wynikach finansowych spółki. Po III kwartale PKP Cargo zanotowało 200 mln zł straty netto.
Swoje udziały w rynku zwiększają za to mniejsi i bardziej elastyczni przewoźnicy, w tym w szczególności DB Cargo, Lotos Kolej i CTL Logistics. Zwiększone przewozy zanotował również PKP LHS, co ma związek z rosnącymi przewozami towarów z kierunku wschodniego, w tym z Chin.
Czytaj więcej o wynikach przewozowych za 2016 rok: