– Zmiany zachodzące w Przewozach Regionalnych to nie tylko spłata długów, nowe pociągi i Program Dobrowolnych Odejść. Muszą to być również zmiany w myśleniu pracowników o naszej wspólnej spółce. Będzie to być może najważniejszy, długofalowy okres – powiedział podczas debaty „Jak optymalnie wykorzystać zasoby i potencjał Przewozów Regionalnych" prezes tej spółki, Tomasz Pasikowski.
– Umowy Public Service Contract dają szansę Przewozom Regionalnym na pozyskanie środków na modernizację taboru, poprzez możliwość wzięcia kredytów w bankach. Czy te środki wystarczą? Pewnie nie, ale to krok w dobrą stronę. Modernizacja to cel pośredni, chcemy by PR się ustabilizowały i przygotowały się do konkurencji na otwartym rynku – mówił Marek Szczepański, wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu, która od 1 października stałą się właścicielem 51% akcji spółki.
– To, co będzie prezentowała sobą spółka za 3 lata, będzie weryfikowała Komisję Europejską, dlatego bardzo nam zależy, abyśmy na obraz spółki pracowali wszyscy. Spółka ma dobrą pozycję startową, a 94 miliony na minusie, które będziemy mieli pod koniec roku to wynik wyłącznie do zrobienia rezerwy na Program Dobrowolnych Odejść. Gdyby nie to, wykazalibyśmy zysk. To dowód na to, że spółka jest dobrze zarządzana i idzie w dobrym kierunku – dodał prezes Tomasz Pasikowski.
Co się stanie po 2018 roku?
– Do tej pory w Przewozy Regionalne miały 19 osobową radę nadzorczą, także przez to była ciężko sterowalna. Teraz jest to 5 osób, dzięki dobrej decyzji województw-udziałowców, by powołać jednego przedstawiciela interesów samorządów – dodał Marek Szczepański.
Łukasz Malinowski z „Rynku Kolejowego" zapytał prezesa Pasikowskiego, jak będą wyglądać Przewozy Regionalne w 2018 roku, kiedy zakończyć się ma proces restrukturyzacji spółki.
– Mamy dużo czasu, żeby przekonać samorządy, że warto z nami współpracować i nie wolno nam tego czasu zmarnować. Będziemy starać się o jeszcze dłuższe umowy, bo taki jest standard w Europie. Rozwiązań na przyszłość jest wiele, może będzie to ścieżka giełdowa, być może ruchy na kapitale z samorządami. Pomysłów jest wiele, ale najpierw postaramy się dobrze przeprowadzić restrukturyzację – wyjaśniał Tomasz Pasikowski.
Nie ma co liczyć na sprzedaż oddziałów PR
Adrian Furgalski, prezes Railway Business Forum przypomniał, że aby zmodernizować cały tabor, którym dysponują Przewozy Regionalne, należałoby wydać na to około 5 miliardów złotych. Uczestnicy dyskusji rozmawiali także nad kwestią chęci przejęcia zorganizowanych oddziałów PR w województwach dolnośląskim, małopolskim i łódzkim.
– Przeszkodą do tego jest pewna kwestia formalna. W uzasadnieniu pomocy publicznej do Komisji Europejskiej braliśmy pod uwagę także przychody z Dolnego Śląska, Małopolski i łódzkiego. Trudno sobie wyobrazić, co mielibyśmy powiedzieć KE, gdyby zmieniły się przychody płynące z realizacji połączeń w tych województwach – powiedział wiceprezes ARP.