Przed dworcem kolejowym w Kielcach znajduje się tylko jeden wyjazd. Innej drogi nie ma, ponieważ przed dworcem znajduje się wykop, który blokuje normalny ruch samochodów – informuje „Gazeta Wyborcza”.
- Jakiś miesiąc temu na placu przed dworcem PKP rozpoczęły się wykopy, a od dwóch tygodni nikt tam nie pracuje. Ale głęboka dziura uniemożliwia ruch przy dworcu – napisał w liście do redakcji czytelnik. Na plac dostać się można od strony ul. Czarnowskiej. Z oznaczeń wynika, że trzeba jechać w kierunku poczty. Aby kierowcy mogli wrócić na ul. Czarnowską, najpierw muszą przejechać zakorkowaną trasę między dworcem a węzłem Żytnia. Dalej mogą zawrócić i znów dostać się na Czarnkowską.
Wykop powstał w związku z budową węzła Żelazna, (z powodu przebudowy ciepłociągu). Rzecznik prasowy MZD tłumaczy, że prace powinny zakończyć się w piątek, a dziura zostanie zasypana w kolejny poniedziałek. Wtedy organizacja ruchu przed dworcem powinna wrócić do normy.
Więcej